Polaków czeka niezwykły spektakl na niebie. Zdarza się raz na 5 tys. lat

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera
Uderzenie asteroidy w Ziemię to jeden z najpopularniejszych motywów filmów katastroficznych, który w 2004 r., po odkryciu asteroidy Apophis nabrał nagle realnych kształtów. Według pierwszych obliczeń naukowców istniała bowiem szansa wynosząca 2,7 proc., że ta ogromna, ponad 350-metrowa kosmiczna skała uderzy w naszą planetę. Dalsze obserwacje zweryfikowały tę liczbę i dziś wiemy już, że asteroida Apophis na pewno nie zderzy się z Ziemią w ciągu najbliższych stu lat.
W kwietniu 2029 r. zbliży się jednak na rekordowo bliską odległość w "jednym z najrzadszych kosmicznych wydarzeń naszego życia", pisze Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).
Czeka nas niesamowity kosmiczny spektakl
13 kwietnia 2029 r. o godz. 23:45 asteroida Apophis zbliży się do Ziemi na odległość zaledwie 31 tys. km — to mniej niż niektóre satelity położone na orbicie geostacjonarnej. Jak podaje ESA, do tak bliskich przelotów dochodzi średnio raz na 5 do 10 tys. lat, a przelot będzie widoczny gołym okiem dla ok. 2 mld osób mieszkających w rejonach Europy, Azji i Afryki. Obecnie wszystko wskazuje na to, że zdarzenie to będzie widoczne również z obszaru Polski.
Jakie skutki miałoby uderzenie asteroidy Apophis w Ziemię?
Jak wspomniałem, przez następne sto lat nasza planeta nie musi obawiać się uderzenia Apophisa, ale załóżmy, że ktoś się pomylił w obliczeniach i dochodzi do takiej kolizji. Efekty uderzenia byłyby katastrofalne. Eksplozja wytworzyłaby kater o głębokości prawie 500 m i kulę ognia o średnicy 8 km. Dziesiątki tysięcy osób w pobliżu uderzenia odniosłoby obrażenia trzeciego stopnia, a ubrania zapaliłyby się na naszym ciele w odległości nawet 30 km.
A to nie koniec. Eksplozji towarzyszyłaby również potężna fala uderzeniowa powodująca obrażenia narządów wewnętrznych oraz śmierć setek tysięcy osób, gdyby uderzenie nastąpiło w środku jakiejś metropolii. Każdy w odległości 30 km miałby też uszkodzone bębenki, a budynki zawalałby się nawet 70 km dalej. Dodajmy do tego jeszcze potężne wichury wiejące z siłą tornado oraz trzęsienie ziemi o mocy 6,7 st. w skali Richtera odczuwalne aż 130 km dalej. Mówiąc krótko: w obszarze kilkudziesięciu kilometrów od miejsca uderzenia miałaby miejsce istna apokalipsa.
Ciekawi was kosmos? To sprawdźcie oferty na popularne teleskopy do tysiąca złotych i rozpocznijcie przygodę z domową astronomią:
>> Zobacz także: Tak Słońce gra z Ziemią w rosyjską ruletkę. Na razie mamy szczęście