Tyle Szymon Marciniak zarobi za finał Ligi Mistrzów. Kibice ...
Szymon Marciniak został wyznaczony do poprowadzenia wielkiego finału Ligi Mistrzów - najważniejszych klubowych rozgrywek piłkarskich na świecie. Ile może zarobić polski sędzia? Kwota jest na tyle mała, że zszokowała wielu kibiców.
Pod koniec 2022 roku Szymon Marciniak poprowadził wielki finał mundialu w Katarze. Większość kibiców myślała wtedy, że polski arbiter osiągnął już sam szczyt sędziowskiej kariery. Bycie rozjemcą decydującego starcia na mistrzostwach świata wiąże się z wielkim prestiżem. Pomimo tego, że Marciniak sędziował w wielu krajach, nawet tych egzotycznych, w jego kolekcji brakowało tylko finału Ligi Mistrzów. Niestety marzenia oddaliły się, kiedy 42-latek został wyznaczony do poprowadzenia półfinału tegorocznej edycji pomiędzy Manchesterem City i Realem Madryt. To niezwykle rzadka praktyka, żeby ten sam arbiter prowadzi półfinał i finał w tej samej edycji, dlatego szanse Polaka były iluzoryczne.
Marciniak poradził sobie jednak tak dobrze, że UEFA postanowiła zrobić wyjątek. 22 maja oficjalnie ogłoszono, że Polak poprowadzi finałowe starcie w Lidze Mistrzów pomiędzy Manchesterem City oraz Interem Mediolan.
Praca na najwyższym poziomie wiąże się także z dużymi zarobkami. Ile Szymon Marciniak zarobi za poprowadzenie finału Ligi Mistrzów? Wyliczeń jak zawsze podjął się Kuba Szlendak na Twitterze.
- Szymon Marciniak, jako sędzia główny finału Ligi Mistrzów zarobi 10 tys. dolarów (41,6 tys. zł). Jego asystenci zarobią za ten mecz po 3 tys. dolarów (po 12,5 tys. zł), a sędziowie VAR po 1 tys. dolarów (4,2 tys. zł). Łącznie w tym sezonie Ligi Mistrzów Szymon Marciniak zarobi 72 tys. dolarów, czyli 300 tys. zł - napisał ekspert od finansów.
Wielu kibiców oburzyło się, że stawki są zdecydowanie za niskie jak na finał Ligi Mistrzów. Szlendak jednak słusznie przypomniał, że europejskie puchary to nie jedyne źródło dochodu dla arbitrów. Szymon Marciniak prowadzi także spotkania Ekstraklasy i różne mecze za granicą. W obecnym sezonie 42-latek był rozjemcą 36 spotkań, dlatego Polak ma szansę zarobić ponad milion złotych w rok.
Jak Liga Mistrzów wygląda na tle Ekstraklasy? W Polsce jest podobnie jak w Anglii - niektórzy sędziowie mają stałe kontrakty, które opiewają na około 10 tysięcy złotych miesięcznie. Do tego dochodzą pieniądza za poprowadzone spotkania. Niedawno polscy arbitrzy otrzymali podwyżki. Do tej pory sędzia główny otrzymywał około 3600 złotych, natomiast jego asystent około 2000 złotych. Teraz za jeden mecz sędzia główny zarobi około 4200 złotych, natomiast jego asystent około 2300 złotych.