Pojechałem do Legolandu. Worek pieniędzy poszedł z dymem
Duński Legoland to prawdziwe sanktuarium dla każdego fana klocków Lego. Nie trzeba nim jednak wcale być, by doskonale spędzić w nim czas. Jeśli szukacie jakiegoś ciekawego miejsca do zwiedzania lub zabawy, to zdecydowanie powinniście zainteresować się parkiem rozrywki w Billund. Mnie udało się zwiedzić Legoland w kwietniu 2024 r., czyli praktycznie na początku sezonu, co ma masę zalet i już na wstępie mogę powiedzieć, że wybór innego okresu może być bardzo problematyczny.
Ma na to wpływ oczywiście liczba zwiedzających i to, jak przekłada się ona na czas dostępu do atrakcji. Do najpopularniejszych kolejek czekałem najwyżej kilkanaście minut, podczas gdy latem ten czas może wydłużyć się nawet kilkukrotnie. Nie muszę tłumaczyć, że zwiedzanie bez konieczności przepychania się w tłumie jest na pewno przyjemniejsze.
O tym musicie pamiętać przed wyjazdem do Legolandu
Ważną rzeczą, o której musicie pamiętać jeszcze przed tym, nim wylecicie do Billund, jest to, że jest tam drogo. I przez drogo rozumiem, bardzo drogo – jesteśmy w końcu w Danii, czy państwie z jednymi z najwyższych cen w Europie. W galerii znajdziecie przykładowe ceny zakupu produktów oferowanych w Legolandzie i już Polsce warto podjąć decyzję o wymianie złotówek na korony. Na szczęście płatności kartą były dostępne właściwie wszędzie, gdzie byłem. Możecie też spokojnie zabrać ze sobą własne kanapki i napoje — nikt nie będzie wam robił problemu podczas ich konsumpcji.
Pamiętajcie, że możecie potrzebować noclegu, a także biletów komunikacji miejskiej (bardzo drogich, jak na polskie warunki). Ze swojej strony mogę polecić, byście stosunkowo krótką drogę z lotniska do Legolandu pokonali pieszo – zajmie wam to najwyżej kilkanaście minut, a w kieszeni zostanie nawet kilkadziesiąt złotych i nie stracicie niepotrzebnie czasu na oczekiwanie na przystanku (autobusy jeżdżą średnio co godzinę).
Ostatnia rada przed przejściem do galerii dotyczy pogody. My z dziewczyną trafiliśmy akurat na deszczowy dzień, dlatego jeśli nie jesteście pewni warunków atmosferycznych, to w plecaku powinniście mieć jednorazowy płaszcz przeciwdeszczowy. Można go oczywiście nabyć też w Legolandzie, ale jak się domyślacie, swoje kosztuje. Ochrona przed deszczem jest o tyle ważna, że większość atrakcji znajduje się pod gołym niebem.
Zapraszam do przejrzenia galerii, w której znajdziecie wiele szczegółów na temat atrakcji, które uchwyciłem na fotografiach: