Dramat w meczu Sabalenki. Jest ciąg dalszy. Fatalne wieści

Czołowe tenisistki świata spotkały się w Stuttgarcie na turnieju WTA 500, aby zainaugurować sezon na kortach ziemnych. Dwie porażki w finale tej imprezy z rzędu ma za sobą Aryna Sabalenka, która już na inauguracje tegorocznej edycji była w dużych opałach. Mierzyła się ze swoją dobrą przyjaciółką Paulą Badosą i choć Białorusinka wygrała pierwszego seta po tiebreaku, to w drugim górą 6:4 była Hiszpanka. W decydującym secie nie wytrzymał organizm hiszpańskiej tensisistki, która przy stanie 3:3 musiała poddać to spotkanie. Schodziła z kortu ze łzami w oczach.
Zobacz wideo Kamil Grosicki i reprezentacja - połączenie nierozerwalne? "To wielka duma"
Ciąg dalszy dramatu z meczu Sabalenki. Tenisistka przekazała fatalne wieści
- Myślę, że w atmosferze rywalizacji bardzo ważne jest posiadanie przyjaciela. Kocham tę dziewczynę i czuję się tak źle. Paula nie czuje się najlepiej i przed chwilą dosłownie miałam się rozpłakać. Niewiele zabrakło. Współczuję jej i naprawdę mam nadzieję, że jak najszybciej wyzdrowieje i będzie gotowa na występ w Madrycie. Jeszcze raz powiem, że jestem naprawdę wdzięczna, że mam taką przyjaciółkę jak Paula - powiedziała Aryna Sabalenka po spotkaniu, które zakończyło się przedwcześnie, a i tak trwało dwie godziny i 20 minut.
W czwartek Paula Badosa poinformowała w mediach społecznościowych, że doszło u niej do naderwania mięśnia przywodziciela lewej nogi. W krótkim komunikacie na Instagramie tenisistka podziękowała fanom za wsparcie i podkreśliła, że pragnie wystąpić w nadchodzącym turnieju w Madrycie, choć będzie to szalenie trudne, albowiem ten "tysięcznik" startuje już w najbliższy wtorek.
"Witam wszystkich. Przede wszystkim dziękuję za całe otrzymane wsparcie. To nie jest dla mnie łatwy czas. Dzisiejsze badania lekarskie wykazały niewielkie naderwanie mięśnia przywodziciela. Będziemy pracować z całym zespołem, aby móc grać w Madrycie. Wiecie, jak wyjątkowe jest dla mnie grać u siebie, przed wami wszystkimi. Zamierzam spróbować wszystkiego, aby dostać się tam i móc znów cieszyć się tym wszystkim razem" - napisała Paula Badosa.
Paula Badosa w turnieju WTA 1000 w Madrycie miała bronić punktów za czwartą rundę. Jeśli nie przystąpi do tej imprezy, po raz pierwszy od 29 lipca 2019 r. wypadnie poza czołową setkę rankingu WTA.