25 sekund i Bayern w popłochu. Niemcy niepewni gry w Lidze ...

25 sekund - dokładnie tyle potrzebowali gospodarze, by z impetem wejść w spotkanie, niespodziewanie doprowadzając do ekstazy publiczność zebraną na trybunach słynnego stadionu Celtic Park. Dokonał tego Nicolas Kuhn, który w błyskotliwej akcji zszedł z prawej flanki do środka i oddał płaski strzał sprzed pola karnego, którym pokonał Manuela Neuera. Sęk w tym, że gdy kopał piłkę, Adam Idah - jego kompan z linii ataku - znajdował się na pozycji spalonej. A że przy okazji przeszkadzał niemieckiemu bramkarzowi, wpływając na jego reakcję, sędzia ostatecznie nie uznał tego trafienia, odgwizdując ofsajd.
To było błyskawiczne ostrzeżenie dla Bayernu Monachium, który wziął je sobie do serca, dominując rywala przez resztę pierwszej połowy. Bawarczycy wzięli Celticowi piłkę, niemal nieustannie atakując. Nie przekładało się to jednak bezpośrednio na poważne zagrożenie pod bramką Kaspera Schmeichela.
Reprezentant Danii został zmuszony do pierwszej interwencji dopiero w 13. minucie, gdy w jego polu karnym pozycję do strzału lewą nogą wypracował sobie Michael Olise, celując lewą nogą w okolice bliższego słupka. 38-latek był jednak na posterunku. Ale Francuz wyciągnął wnioski ze zmarnowanej sytuacji i już pod koniec pierwszej połowy z podobnej pozycji - choć piłka znajdowała się wówczas nieco dalej od bramki - huknął już nie do obrony, w samo okienko. Wcześniej dość szczęśliwie minął Grega Taylora, a asystę przy jego golu zanotował środkowy obrońca - Dayot Upamecano, popisując się kapitalnym, długim zagraniem.
Radość piłkarzy Bayernu Monachium po zdobytej bramce/Andy Buchanan / AFP/AFP
W pierwszej połowie bliski strzelenia gola był także - i to dwukrotnie - Harry Kane. W 32. minucie trafił jednak prosto w nogi Kaspera Schmeichela, po tym, jak piłkę dograł na jego głowę Leroy Sane, a dodatkowo dał się złapać na spalonym. W drugiej sytuacji wszystko odbyło się już w zgodzie z przepisami, lecz sam Anglik spudłował po rzucie rożnym, trafiając tylko w boczną siatkę.
I tak Bayern Monachium schodził do szatni z minimalnym prowadzeniem, choć skromny wynik nie odzwierciedlał w pełni dominacji niemieckiej ekipy.
Bayern wywiózł zaliczkę z Glasgow. Niemcy górą w starciu z Celtikiem
"Do trzech razy sztuka" - mógł sobie jednak powiedzieć Harry Kane, pakując piłkę do siatki kilka minut po wznowieniu drugiej części gry. Anglik w niewytłumaczalny sposób został pozostawiony sam sobie w polu karnym przy rzucie rożnym, co skrzętnie wykorzystał, skutecznie uderzając z woleja lewą nogą po dośrodkowaniu Joshui Kimmicha.
Harry Kane/AFP
Nadzieję Celticu na bramkę kontaktową stanowiła sytuacja z 53. minuty, którą oglądał na monitorze sędzia Jesus Gil Manzano. Dayot Upamecano nadepnął wówczas na stopę Arne Engelsa, ale Hiszpan po analizie stwierdził, że gospodarzom nie należał się rzut karny.
Manuel Neuer mógł odetchnąć z ulgą także w 74. minucie, gdy Daizen Maeda wykorzystał błąd obrońców, przechwytując piłkę, a następnie minął go podczas próby wyjścia z bramki. Ostatecznie jednak chybił, uderzając ze zbyt ostrego kąta. Kilka minut później Japończyk miał już jednak swoją chwilę chwały. To właśnie on odnalazł się najlepiej w chaosie powstałym w polu karnym przy okazji rzutu rożnego dla Celticu i po zagraniu Yang Hyun-Juna z bliskiej odległości zdobył bramkę na 1:2.
W końcówce "The Bhoys" parli jeszcze do przodu, w poszukiwaniu wyrównania. Gola na 2:2 nie zdołali już strzelić, ale i tak nie znajdują się przed rewanżem na straconej pozycji. O przepustkę do 1/8 finału Ligi Mistrzów będzie wprawdzie bardzo trudno, lecz przed ich wyjazdem do Monachium sprawa awansu pozostaje otwarta.
Składy drużyn
Statystyki meczu
Posiadanie piłki
Strzały celne
Strzały niecelne
Strzały zablokowane
Inter Mediolan - ACF Fiorentina. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports