Na Litwie się nie sprawdził, jak będzie w PLK? Fahrudin Manjgafic nowym graczem Czarnych

Hagins był pierwszym środkowym Czarnych na początku sezonu, ale w poprzednim tygodniu niespodziewanie postanowił w trybie natychmiastowym wypowiedzieć swojemu pracodawcy umowę. Ze znalezieniem jego następny Czarni uwinęli się jednak bardzo szybko. Po tym, jak jeszcze w trakcie sezonu przygotowawczego zawiódł ich inny amerykański center Manny Bates, tym razem postawili na Europejczyka.
Fahrudin Manjgafic ma 27 lat i 207 cm wzrostu. Większy zasięg ramion może być jedną z jego największych przewag w rywalizacji o minuty z Szymonem Tomaczkiem. Obecny sezon Bośniak rozpoczął z barwach litewskiej drużyny Nevezis, która z bilansem 2-10 zamyka tabelę tamtejszej ekstraklasy. Manjgafic zagrał w dziewięciu meczach, zdobywając w ciągu średnio 28 minut gry 13.0 punktu i 3.8 zbiórki. Skuteczność rzutów z gry na poziomie 47-procent jak na gracza o tych gabarytach nie powala. Trzeba jednak pamiętać, że Manjgafic jest środkowym, który chętnie rzuca z dystansu. A nawet – bardzo chętnie! Tutaj też powinien być dobrą przeciwwagą dla ofensywnie żyjącego niemal wyłącznie w okolicach obręczy Tomczaka.
Drużyna Nevezis z nowym graczem Czarnych w składzie nie wygrała w lidze litewskiej ani razu, więc po jego odejściu = nikt na Litwie szczególnie mocno płakał nie będzie. Może w budowanej nieco od nowa słupskiej drużynie Robertsa Stelmahersa Manjgafic odnajdzie się lepiej?
Nowy środkowy Czarnych z rodzinnej Bośni wyjechał po zakończeniu sezonu 2020/21. Później grał w Serbii (OKK Novi Pazar), Austrii (BC Vienna), w II lidze hiszpańskiej (BC Ourense) oraz na Węgrzech (NKS Pecs). To w barwach tego ostatniego zespołu, średniaka tamtejszej ligi, zanotował najlepszy statystycznie sezon w karierze (18 punktów i 5.4 zbiórki na mecz).