Amerykanka pokazała moc. Alize Cornet zatrzymana
Marsz Alize Cornet w Australian Open 2022 dobiegł końca. Moc pokazała Amerykanka Danielle Collins, która po raz drugi awansowała do półfinału imprezy w Melbourne.
Łukasz Iwanek 26 Stycznia 2022, 02:49
W czwartym gemie I seta Cornet odparła trzy break pointy, ale czwarty został przez Collins wykorzystany kombinacją głębokiego returnu i drajw woleja. Amerykanka grała bardzo agresywnie i imponowała precyzją. Zagrania Francuzki często były za krótkie, co jej rywalka bezwzględnie wykorzystywała. Collins rozrzucała rywalkę po narożnikach i dyktowała warunki wymian.
Cornet po pewnym czasie otrząsnęła się z tej dominacji i zaczęła być na korcie aktywniejsza. Lepiej zmieniała kierunki i rytm, zagrywała głębsze piłki. W dziewiątym gemie Amerykanka pogubiła się i oddała podanie pakując forhend w siatkę. Trwała zażarta walka o każdy punkt. Collins skracała wymiany, a Francuzka, która z 2:5 wyrównała na 5:5, również nie dążyła do ich nadmiernego przedłużania. Ostatecznie górą była agresywniejsza Amerykanka, która wywierała na rywalce coraz większą presję returnem. W 12. gemie Cornet obroniła dwie piłki setowe, ale przy trzeciej wyrzuciła forhend.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"Kolejny bardzo dobry return przyniósł Collins przełamanie na 2:0 w II secie. Amerykanka, po małym kryzysie w połowie I partii, wróciła na wysoki poziom. Odzyskała kontrolę nad swoimi uderzeniami, imponowała skutecznością z głębi kortu, świetnie serwowała i returnowała. W grze Cornet brakowało wyrazistości i zdecydowania. Nie pracowała tak dobrze na nogach, jak w poprzednich rundach. Coraz gorzej serwowała, a w wymianach praktycznie nie istniała.
Collins bezapelacyjnie dominowała na korcie. Świetnie funkcjonował jej forhend i bekhend. Była skuteczna w grze na linii końcowej i dobrze radziła sobie przy siatce. Cornet nie miała za wiele argumentów, aby trochę utrudnić rywalce zadanie. Efektownym returnem Amerykanka zaliczyła przełamanie na 4:0. W piątym gemie odparła dwa break pointy przy 15-40 (forhend, as) i podwyższyła na 5:0. Do końca zachowała koncentrację i tym razem nie pozwoliła rywalce na powrót. Przy 5:1 Collins wykorzystała już pierwszą piłkę meczową głębokim forhendem wymuszającym błąd.
W trwającym 88 minut meczu Collins zaserwowała pięć asów. Zdobyła 28 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu i 11 z 15 przy siatce. Obroniła dwa z trzech break pointów i wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Amerykanka posłała 28 kończących uderzeń przy 29 niewymuszonych błędach. Cornet naliczono 11 piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.
Cornet zanotowała 63. wielkoszlemowy występ i po raz pierwszy doszła do ćwierćfinału. Francuzka 22 stycznia skończyła 32 lata. W swojej długiej karierze zdobyła sześć singlowych tytułów, z czego jeden w Katowicach (2014). W Australii odniosła jeden triumf (Hobart 2016). W rankingu najwyżej była notowana na 11. miejscu.
Collins awansowała do drugiego wielkoszlemowego półfinału. Pierwszy osiągnęła również w Melbourne, w 2019 roku. Ćwierćfinał zanotowała jeszcze w Rolandzie Garrosie 2020. W ubiegłym sezonie Amerykanka zdobyła pierwsze tytuły w WTA Tour. Wygrała turnieje w Palermo i San Jose.
W czwartek w półfinale Collins zmierzy się z Igą Świątek lub Estonką Kaią Kanepi.
Australian Open, Melbourne (Australia)Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskichśroda, 26 stycznia
ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:
Danielle Collins (USA, 27) - Alize Cornet (Francja) 7:5, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:Ogromna niespodzianka w Australian OpenZnamy rywalkę Świątek. Kolejny dreszczowiec w Australian Open
Czy Danielle Collins awansuje do finału Australian Open 2022? Tak Niezagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty Wielki Szlem ITF Australia Melbourne WTA Australian Open Francja Alize Cornet USA Tenis Danielle Collins