Skoki narciarskie Zakopane 2022: wyniki na żywo i relacja live - Konkurs indywidualny Pucharu Świata | Eurosport w TVN24 - w Sport TVN24
Na koniec Ryoyu Kobayashi osiągnął 132 m! Japończyk nie wygra konkursu, ostatecznie jest czwarty! W Zakopanem triumfował zatem Lindvik, drugie miejsce zajął Geiger, a trzecie Lanisek. Najwyżej z Polaków - 17. - był Żyła.
133,5 m uzyskał drugi po pierwszej serii Daniel Tschofenig. Austriaka nie będzie na podium, jest czwarty.
Lindvik odleciał! 139,5 m! Do tego w pięknym stylu, jest zdecydowanym liderem i ma pewne miejsce na podium!
Karl Geiger też utrzymuje wysoki poziom - 135,5 m. Niemiec obejmuje prowadzenie.
135,5 m uzyskał z kolei Anże Lanisek! Kolejny daleki lot, Słoweniec jest liderem.
136 m pofrunął Daniel Huber! Teraz Austriak przewodzi stawce.
Bardzo ładny skok Killiana Peiera! 135,5 m oznacza, że Szwajcar jest liderem.
132 m osiągnął Timi Zajc, który wskakuje na drugie miejsce.
130,5 m uzyskał z kolei Clemens Aigner. Jest trzeci, przegrał z Eisenbichlerem i liderem Hoerlem.
Daleki, dobry skok Jana Hoerla - 133 m. Austriak obejmuje prowadzenie.
Dalej wylądował - na 129 metrze - Cene Prevc. Słoweniec jest wiceliderem, prowadzi Eisenbichler.
Peter Prevc skoczył 124,5 m. Słoweniec zajmuje aktualnie drugą pozycję.
124,5 m osiągnął Yukiya Sato i jest trzeci.
121 m to odległość uzyskana przez Severina Freunda.
126,5 m osiągnął Gregor Deschwanden. Szwajcar jest wiceliderem.
Dobry skok w wykonaniu Markusa Eisenbichlera - 130 m. Niemiec ze sporą przewagą obejmuje prowadzenie.
Jewgienij Klimow też słabo - 118,5 m.
Znów nie błysnął Halvor Egner Granerud. 122,5 m reprezentanta Norwegii, który aktualnie zajmuje dopiero dziewiąte miejsce.
Paweł Wąsek nie ma powodów do radości - 124 m. Jest szósty, spadnie w klasyfikacji konkursu.
128 m poleciał Daniel Andre Tande. Norweg zajmuje obecnie trzecią lokatę.
Danił Sadriejew skoczył 122,5 m.
Krótki skok Manuela Fettnera - 118,5 m. Austriak ląduje na ostatnim miejscu.
128 m uzyskał Ziga Jelar i jest trzeci. Prowadzi Kos, drugie miejsce zajmuje Żyła.
Mackenzie Boyd-Clowes jest rozczarowany - 124 m.
126,5 m poleciał Johann Andre Forfang.
Piotr Żyła poprawił się znacząco w porównaniu do pierwszej serii - 131,5 m. Polak jest wiceliderem, nie zdołał wyprzedzić Kosa.
124 m osiągnął Stefan Hula i spadnie w klasyfikacji. Obecnie jest ostatni.
Philipp Aschenwald uzyskał 128 m.
126,5 m poleciał Simon Ammann.
Lovro Kos w bardzo dobrym stylu zaczął serię finałową - 131 m.
Pierwszy Kobayashi ma 2,8 pkt przewagi nad drugim Tschofenigiem i 3,9 pkt nad trzecim Lindvikiem. Najwyżej z Polaków - 19. - jest Wąsek. W serii finałowej zobaczymy jeszcze 26. Żyłę i 27. Hulę.
Na koniec Ryoyu Kobayashi pofrunął 136 m! Japończyk jest liderem po pierwszej serii!
134,5 m poleciał Karl Geiger. To oznacza, że Niemiec wskakuje na trzecie miejsce w konkursie.
Halvor Egner Granerud nie zachwycił - 127 m. Dopiero 16. lokata Norwega. Poniżej oczekiwań.
Marius Lindvik pokazał moc - 135 m. Norweg jest wiceliderem! Wciąż prowadzi Tschofenig.
129 m osiągnął Markus Eisenbichler. Dopiero 13. miejsce reprezentanta Niemiec.
Dobry występ, choć nie nadzwyczajny Jana Hoerla - 131 m. Austriak jest siódmy w stawce.
134,5 m osiągnął Anże Lanisek. Długi, dobrze wylądowany skok Słoweńca, który jest drugi.
135,5 m pofrunął z kolei Killian Peier. Szwajcar zajmuje trzecią pozycję.
138,5 m Daniela Hubera, ale Austriak jest wiceliderem! Trafił na korzystny wiatr.
131 m poleciał Cene Prevc. Jest czwarty.
Timi Zajc uzyskał 129,5 m. Słoweniec trafił na kiepskie warunki pogodowe, stąd duża rekompensata. Jest wiceliderem.
Yukiya Sato oddał bardzo dobry skok - 131 m. Japończyk jest czwarty.
Manuel Fettner poleciał 124,5 m. Austriak dostał sporo punktów rekompensaty i zajmuje 10. miejsce, oznaczające awans.
123,5 m uzyskał Lovro Kos. Słoweniec zapewnił sobie awans. Jest 17.
Stephan Leyhe też nie zachwycił - 122,5 m. Dopiero 17. lokata, ale jest pierwszy na liście oczekujących.
Constantin Schmid skoczył 121,5 m. Marne szanse na awans.
125,5 m to odległość Johanna Andre Forfanga. Jest 12., ma awans.
116,5 m uzyskał Pius Paschke. Słaby skok reprezentanta Niemiec sprawił, że do finału awansował Hula. Zobaczymy w nim już trzech Polaków.
Kłopoty w powietrzu Piotra Żyły, który poleciał 123,5 m. Bez rewelacji. Jedyna dobra informacja jest taka, że awansował do drugiej serii. Jest 12.
122,5 m osiągnął Philipp Aschenwald. Przeciętny występ Austriaka, jest 13. 12. miejsce zajmuje z kolei Hula, pierwszy na liście oczekujących do awansu.
123 m uzyskał Naoki Nakamura. Japończyk zajmuje 14. miejsce. Niewielkie szanse na awans.
W drugiej serii melduje się Daniel Andre Tande - 125 m i ósme miejsce.
Rozczarowująca odległość Junshiro Kobayashiego. Tylko 117,5 m. Japończyka nie zobaczymy w finale.
131 m uzyskał z kolei Słoweniec Peter Prevc, który jest trzeci i ma zapewniony awans.
Daniel Tschofenig odleciał! 135 m i pozycja lidera!
Jewgienij Klimow też zapewnił sobie awans - 129 m i czwarta lokata.
Danił Sadriejew z niezłym skokiem - 127 m. Rosjanin wskakuje na piąte miejsce, a czwarty jest Wąsek, który melduje się już w drugiej serii.
130,5 m osiągnął Gregor Deschwanden. Austriak jest trzeci, w serii finałowej wystąpi.
133 m pofrunął Clemens Aigner. Bardzo dobry występ Austriaka, który obejmuje prowadzenie i ma awans w kieszeni.
124 m uzyskał Daiki Ito, a to oznacza, że w drugiej serii wystąpi Freund, aktualny lider.
127,5 m - druga odległość w konkursie - poleciał Simon Ammann. Szwajcar obecnie jest szósty.
125 m osiągnął Michael Hayboeck.
Władimir Zografski skoczył 119 m. Krótko.
123 m to wynik Fredrika Villumstada.
129,5 m pofrunął Severin Freund. Niemiec prowadzi ze sporą przewagą.
121,5 m uzyskał kolejny z Biało-Czerwonych Jakub Wolny. Nie tego oczekiwał, sądząc po jego minie.
125,5 m - póki co najdalej w konkursie - poleciał Paweł Wąsek. Jest liderem!
Ziga Jelar obejmuje prowadzenie - 124 m.
Michaił Nazarow uzyskał 120 m.
124,5 m osiągnął Mackenzie Boyd-Clowes, który jest obecnie pierwszy w konkursie.
Niestety, Aleksander Zniszczoł nie popisał się. Tylko 115,5 m.
Fatih Arda Ipcioglu skoczył 122 m.
120,5 m uzyskał z kolei Andrzej Stękała. Nie jest zadowolony ze swojego występu. Nie ma co się dziwić.
Zaciśnięte pięści w geście radości Stefana Huli, który poleciał 126 m. Jest liderem.
Ilja Mańkow skoczył krótko - 115 m.
Z mocnym wiatrem w plecy kompletnie nie poradził sobie Roman Koudelka. Zaledwie 103,5 m Czecha.
Katastrofalny skok Kevina Maltseva - 113,5 m.
Robin Pedersen osiągnął 122 m. Norweg obejmuje prowadzenie ex aequo z Kotem.
118,5 m to odległość uzyskana przez Tomasza Pilcha.
Maciej Kot poleciał dalej od Murańki - 124,5 m.
Konkurs otworzył Klemens Murańka. Skoczył 120 m.
Na antenie Eurosportu 1 trwa studio przed konkursem.
Najlepszy z Polaków w kwalifikacjach okazali się Żyła i Kot, którzy zajęli razem 18. miejsce.
Kwalifikacje przebrnęło dziewięciu polskich skoczków. Można więc być optymistycznie nastawionym przed konkursem.
Ryoyu Kobayashi uzyskał 137,5 metra. Japończyk zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach. Wygrał je Lindvik przed Hoerlem.
Geiger nieco lepiej, bo 132 metry. Niemiec jest szósty.
Po kilku doskonałych skokach teraz tylko 123 metry Graneruda.
Teraz 137,5 metra Linvika. Miał mocniejszy wiatr w plecy od Hoerla i wychodzi na prowadzenie.
137,5 metra Jana Hoerla dało mu pierwsze miejsce. Nota 145,5 pkt. Austriak pokazał klasę.
134,5 metra Laniska. Słoweńcy dominują w Zakopanem.
130 metrów Szwajcara Peiera.
Cene Prevc spisał się dobrze. Spokojne 132 metry.
135,5 metra Zajca. W świetnej formie są Słoweńcy. Jest trzeci.
Yukiya Sato to rekordzista skoczni. Teraz 131 metrów uzyskał Japończyk.
Z awansem do konkursu żadnych problemów nie miał Żyła.
Z Polaków kwalifikacji nie uzyskali tylko Juroszek i Habdas.
Stefan Hula nie zawodzi w Zakopanem.
127 metrów Schmida.
132,5 metra Piotra Żyły. Dużo lepiej niż w sobotę. Polak na ósmej pozycji, z taką samą notą co Kot.
132 metry Aschenwalda. Austriak jest szósty.
136,5 metra Tandego. Kolejny znakomity skok. Norweg miał lepsze noty od Prevca, ale ostatecznie przegrał ze Słoweńcem o 0,4 pkt.
Peter Prevc nadal imponuje. 137 metrów Słoweńca, do tego świetne noty za styl. Jego nota to 141,1 pkt daje mu oczywiście pierwsze miejsce.
121,5 metra Klimowa.
134 metry Deschwandena. Teraz to Szwajcar jest pierwszy w stawce.
Wąsek jest obecnie jednym z najlepszych polskich skoczków.
127 metrów Ammanna. Dobry skok mistrza olimpijskiego ze Szwajcarii.
Mamy nowego lidera - Austriak Hayboeck skoczył 131 metrów.
Tymczasem Olek Zniszczoł z awansem.
Tak skakał Pilch.
Severin Freund ma identyczną notę co Kot - 127,8 pkt. Na prowadzeniu mamy więc dwóch zawodników.
Andrzej Stękała jest daleki od zeszłorocznej formy.
Jakub Wolny nie zachwyca. Osiągnął 119,5 metra. Zapewnił sobie awans, ale notę ma niezbyt wysoką.
Paweł Wąsek świetnie skakał w sobotę. Tym razem osiągnął 127 metrów i miał dobre noty za styl. Przegrał jednak o 0,1 pkt z Kotem. Dwaj Polacy na prowadzeniu.
Murańka wystąpi w konkursie.
Zobaczmy doskonałą próbę Kota. Polak cały czas prowadzi w kwalifikacjach.
Aleksander Zniszczoł nie popisał się. 118 metrów - to nie mogło nikomu zaimponować. Może jednak jeszcze uda się awansować.
Turek Ipcioglu skoczył słabo, co pozwoliło awansować Pilchowi.
Andrzej Stękała uzyskał 123 metry. Przyzwoity skok. Ma awans do pierwszej serii konkursu.
W międzyczasie kwalifikację zapewnił sobie także Murańka.
Stefan Hula skoczył 126 metrów. To druga dziś odległość. Hula tym samym wywalczył sobie awans.
Po słabym skoku Bicknera kwalifikację zapewnił sobie Kot.
Tak samo słabo jak Choi Kazach Diewiatkin.
98,5 metra Koreańczyka Choia. Przyzwyczailiśmy się do takich jego prób.
120,5 metra Czecha Koudelki.
Słaby skok Norwega Ringena - tylko 111,5 metra.
Estończyk Malcew uzyskał 121 metrów. Jest drugi za Kotem.
Po pięciu Biało-Czerwonych skoczył Czech Sakala. 108,5 metra - widać, że jest w kiepskiej dyspozycji.
Kacper Juroszek dużo słabiej niż poprzednicy. 115 metrów młodego Polaka.
122 metry Tomasza Pilcha. Jest punkt za Murańką.
Następny z Polaków zaprezentował się Maciej Kot. 128 metrów - bardzo dobra próba. Kot pokazywał już na treningach w sobotę, że jest w niezłej formie.
Znacznie lepiej spisał się Klemens Murańka - 122,5 metra.
Jan Habdas uzyskał 115 metrów. Niezbyt dobry wynik.
Zaczynamy kwalifikacje w Zakopanem.
Trener Michal Doleżal ma dzisiaj po konkursie w Zakopanem wybrać drużynę na igrzyska w Pekinie. Nie zazdrościmy mu tego zadania.
Z kolei Dawid Kubacki stara się nie tracić czasu będąc w izolacji w związku z zakażeniem koronawirusem.
Kamil Stoch dzisiaj będzie trzymał kciuki za swoimi kolegami. W sobotę dopingował ich pod Wielką Krokwią.
Kapitalną formę pokazał w sobotę z kolei Słoweniec Peter Prevc. Dzisiaj może być stawiany w roli jednego z faworytów konkursu indywidualnego.
Podobne marzenia ma także Stefan Hula, który nagle zasygnalizował niezłą formę.
Najlepiej z Polaków w sobotę spisał się Paweł Wąsek, który liczy, że dzięki dobrym występom zasłuży na wyjazd na igrzyska w Tokio.
W sobotnim konkursie drużynowym Polacy może i nie zaimponowali, ale kilka ich skoków zasługiwało na uwagę.
Kamil Stoch nie mógł wziąć udziału w sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem i zabraknie go również w niedzielę. Wszystko z powodu kontuzji. - Każdy zabieg daje efekty i wszystko idzie ku dobremu - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski.
W niedzielnych kwalifikacjach, które zostały przełożone z piątku z powodu silnego wiatru, weźmie udział 70 zawodników, w tym 11 reprezentantów Polski: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Stefan Hula, Paweł Wąsek, Kacper Juroszek i Jan Habdas (zastąpił w kadrze kontuzjowanego Kamila Stocha).
Wielka Krokiew w ten weekend gości najlepszych skoczków narciarskich na świecie. W stolicy polskich Tatr odbyły się dotychczas 42 indywidualne i dziesięć drużynowych konkursów Pucharu Świata. Ten ostatni miał miejsce w sobotę. Najlepsi okazali się Słoweńcy, a Polacy zajęli dopiero 6. miejsce. W niedzielę rozegrane zostaną kwalifikacje (początek o godz. 14.30), które pierwotnie były zaplanowane na piątek, a także konkurs indywidualny (godz. 16.00).