Słynna para publicznie pierze brudy. Wstrząsające szczegóły

• Legendarny włoski piłkarz z prezenterką telewizyjną ożenił się w 2005 r. Para przez lata była przedstawiana jako wzór
• Po latach okazało się, że Totti i Blasi nie byli ze sobą szczerzy, a w ich życiu pojawiły się osoby trzecie. O romans byli małżonkowie oskarżają się wzajemnie
• Sprawa znalazła finał w sądzie, jednak wkrótce odbędzie się kolejna rozprawa, na której zostaną rozwiązane kolejne kwestie finansowe
• Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

DODAJ KOMENTARZ

Ich ślub był transmitowany w telewizji. Wciąż głośno o ich rozstaniu

Francesco Totti i Ilary Blasi pobrali się w czerwcu 2005 r. w kościele Santa Maria in Aracoeli na Kapitolu, gdzie ze względu na ich ślub, na kilka godzin wstrzymano ruch. Cała uroczystość była transmitowana w telewizji, a ślubu udzielił im ksiądz, który był kibicem Romy. Na uroczystość zaproszono 400 gości, a przyjęcie weselne odbyło się na zamku Tor Crescenza pod Rzymem.

Przez lata Włoch i jego małżonka byli przedstawieni jako para niemal idealna, byli nazywani "włoskimi Beckhamami", do czasu, aż przestali patrzeć w jednym kierunku. Ponad dwa lata temu małżonkowie ogłosili, że zdecydowali się na separację, a chwilę później świat usłyszał o tym, że rozwiedli się po niemal 17 latach razem.

Ilary Blasi z trenerem personalnym. Totti z kwiaciarką. Kto kogo zdradził?

Zaczęło się od tego, że zagraniczne media donosiły, że to żona zdradziła legendę włoskiej piłki. Pisano, że prezenterka telewizyjna zdradziła ukochanego z trenerem fitness, Cristiano Iovino. "Corriere della Sera" podawała, że Totti o zachowaniu żony dowiedział się przez przypadek i nie potrafił pogodzić się z myślą, że jego partnerka sypiała z innym mężczyzną.

Mniej więcej w podobnym czasie inne media pisały o tym, że to Francesco Totti zdradził żonę. Piłkarz od dłuższego czasu spotyka się z kwiaciarką Noemi Bocchi i to ona przez chwilę była winiona przez zagraniczne media za rozpad jego związku małżeńskiego.

Do końca nie wiadomo, która z tych historii jest prawdziwa. Francesco Totti dopiero po rozstaniu z żoną zaczął publikować w sieci zdjęcia z nową partnerką, Noemi Bocchi, z którą spotyka się po dziś dzień.

On jej ukradł torebki, ona mu zegarki. Ojciec wyczyścił sejf

Chwilę po tym, jak para ogłosiła rozstanie "Corriere della Sera" informowała o tym, że Ilary Blasi zabrała mężowi kolekcję drogich zegarków wraz z pudełkami i gwarancjami. Totti w ramach odwetu miał zabrać jej kilka drogocennych torebek od najlepszych projektantów oraz mówić w mediach, że kobieta i jej ojciec go okradli. "Twój ojciec wyczyścił sejf" — mówił Totti cytowany przez włoskie media."Ukradłem jej torebki i mam nadzieję na wymianę" — zaznaczał piłkarz.

Blasi ze swoją historią na Netflixie

Netflix chcąc pozwolić Ilary Blasi na przedstawienie swojej historii nakręcił dokument "Unica", w którym zdradziła, jak dowiedziała się o zdradzie ukochanego. "Francesco Totti przysięgał przy naszych dzieciach, że historia z Noemi Bocchi została wymyślona. [...] Chciałam jednak to sprawdzić i mieć dowód. Francesco nigdy by się do tego nie przyznał" — powiedziała we wspomnianym dokumencie, cytowana przez "Mundo Deportivo".

Znalazła ponoć nawet dom, w którym piłkarz umawiał się z kobietą, z którą ją zdradzał. Na dowód zrobiła zdjęcia i wynajęła detektywa. "Nie wierzę, że mężczyzna, który był przy mnie przez 20 lat, który zawsze mówił, że mnie kocha i przysięgał, że beze mnie nie mógłby żyć, zrobiłby coś takiego. Poczułam rozczarowanie, wstręt, gniew" — mówiła w dokumencie Ilary Blasi.

Ilary Blasi wywalczyła sporą sumę w sądzie

Koniec końców zakochani spotkali się w sądzie, a była już żona piłkarza wywalczyła w nim spore pieniądze. Francesco Totti został zobowiązany do tego, że co miesiąc ma płacić trójce swoich dzieci 12,5 tys. euro (ok. 54 tys. zł), sąd ustalił tę kwotę w kwietniu 2023 r.

Teraz okazuje się, że włoski piłkarz wniósł wniosek o zmniejszenie alimentów, gdyż uważa, iż jego była żona ma więcej pieniędzy od niego, na samym dokumencie Netfliksa miała zarobić 700 tys. euro. Kobieta ponoć ma żądać podwojenia tej kwoty. "Z głęboką goryczą i wielką troską pani Blasi dowiedziała się, że ojciec jej dzieci przegrywa w kasynie kwotę równą 6,5 krotności tego, co przeznacza na dzieci" — mówili prawnicy prezenterki telewizyjnej.

Totti i Blasi znów spotkają się w sądzie

Według włoskich mediów Francesco Totti oprócz płacenia alimentów na dzieci byłej żonie, pokrywa też 75 proc. szkolnych wydatków, czyli ok. 40 tys. euro rocznie. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 31 maja 2024 r.