'Here. Poza czasem' będzie hitem? Hanks i Wright odmłodzeni ...
Akcja filmu "Here. Poza czasem" rozgrywa się w odległej przyszłości, przeszłości, teraźniejszości i w tym, co pomiędzy. Tym, co spaja wszystkie historie i bohaterów, jest dom. To miejsce na ziemi staje się świadkiem wszystkiego, co w ich życiu najpiękniejsze i najbardziej dramatyczne, najzabawniejsze i najbardziej poruszające.
Duet Tom Hanks i Robin Wright to dobra wiadomość dla fanów "Forresta Gumpa". Na ekranie znów zobaczymy odtwórców roli Forresta i Jenny razem. Co więcej, przez część filmu – mimo że od tamtej premiery minęło 30 lat – wygląd aktorów nie będzie różnił się od tego, który pamiętamy jeszcze z lat 90.
To za sprawą sztucznej inteligencji. Tym samym "Here. Poza czasem" staje się ważnym tytułem, bo jest jednym z pierwszych pełnometrażowych filmów z Hollywood zbudowanych wokół efektów wizualnych zasilanych przez AI.
Reżyser Robert Zemeckis zdecydował się na użycie generatywnej sztucznej inteligencji, aby ta zajęła się charakteryzacją aktorów, którzy grają główne postacie. Film opowiada o sześćdziesięciu latach życia Richarda i Margaret.
Nie po raz pierwszy film opowiada o całym życiu bohaterów, jednak do tej pory twórcy rozwiązywali tę kwestię np. poprzez obsadzenie kilku aktorów w różnym wieku i odpowiednią charakteryzację. A chęć ulepszenia efektu poprzez późniejszą postprodukcję dokłada miesięcy dodatkowej pracy.
Zemeckis wykorzystał technologię opracowaną przez firmę Metaphysic. Ta specjalizuje się w efektach wizualnych obejmujących starzenie się twarzy w czasie rzeczywistym. Podczas filmowania ekipa kontrolowała jednocześnie dwa monitory. Jeden z nich pokazywał rzeczywisty wygląd aktorów, drugi wyświetlał ich w wieku wymaganym przez daną scenę.
"The New York Times" twierdzi, że technologia Metaphysic znalazła już zastosowanie w dwóch innych filmach z 2024 roku.
Zemeckis w rozmowie z "The New York Times" podkreślił, że jeszcze trzy lata temu nie byłby w stanie zrealizować tego filmu. Tradycyjne efekty wizualne dla tego poziomu modyfikacji twarzy wymagałyby podobno setek artystów i znacznie większego budżetu, bliższego standardowym kosztom filmów Marvela.
Produkcja "Here. Poza czasem" wyniosła już z kolei 50 mln dolarów.
Jednak nie wszyscy tak entuzjastycznie podchodzą do możliwości, które daje dziś sztuczna inteligencja. W USA po głośnych protestach z 2023 roku studia i związki zawodowe w Hollywood nadal gorąco debatują nad rolą AI w tworzeniu filmów. Screen Actors Guild i Writers Guild zabezpieczyły pewne ograniczenia dotyczące AI w swoich ostatnich umowach.
Inni zastanawiają się, czy taki zabieg sprawi, że cała czasem wielogodzinna charakteryzacja w przyszłości okaże się zbędna?
Niewykluczone, że twórcy filmu opartego na technologii AI chcieli wpisać się w dyskusję na temat jej możliwości i roli we współczesnej kinematografii, zyskując tym samym dodatkowy rozgłos. Na razie film na Filmwebie nie zachwyca oceną 5,6. Od krytyków dostał jeszcze niższą notę, bo 4,2.