Kłopoty Jacka Protasiewicza. Wicewojewoda dolnośląski może ...

Protasiewicz, który w styczniu objął stanowisko wicewojewody dolnośląskiego jest doświadczonym politykiem. W swojej karierze przez trzy kadencje zasiadał w Sejmie, przez kolejne trzy w europarlamencie. Mimo swojego doświadczenia, nie udało mu się zdobyć mandatu poselskiego w wyborach parlamentarnych w 2023 r. ani miejsca w sejmiku w ostatnich wyborach samorządowych, kiedy startował z list Trzeciej Drogi.

Jacek Protasiewicz wciąż ma nadzieję na powrót do Sejmu. Jeśli Izabela Bodnar wygra wybory na prezydenta Wrocławia, wicewojewoda przejmie po niej mandat.

Jacek Protasiewicz atakuje innych polityków. Partia reaguje

Niewłaściwe wpisy Protasiewicza na portalu społecznościowym zaczęły pojawiać się po tym, jak opublikował wpis dotyczący spędzania czasu ze swoją partnerką Darią Brzezicką — polityczką i sygnalistką sprawy Oskara Szafarowicza. W swoich wpisach Protasiewicz nie tylko dzieli się swoim życiem prywatnym, ale również obraża swoich przeciwników politycznych, w tym Patryka Wilda, który w wyborach samorządowych działa przeciw Izabeli Bodnar.

Kiedy dziennikarze i inni komentatorzy polityczni zaczęli zwracać uwagę na nieodpowiednie zachowanie Protasiewicza, ten rozszerzył swoje ataki, obrażając również ich. Wśród ofiar jego ataków był między innymi dziennikarz Marcin Dobski, do którego Protasiewicz kierował aluzje seksualne.

Wicewojewoda dolnośląski może już niedługo zostać byłym wicewojewodą. Na wpisy polityka zareagowała bowiem jego macierzysta partia. "Stanowczo odcinamy się od niestosownych wpisów J. Protasiewicza. Nie ma naszej zgody na działania niezgodne ze standardami etycznymi, jakie stawiamy naszym przedstawicielom w życiu publicznym. W tej sprawie zostaną podjęte odpowiednie kroki" — czytamy w oświadczeniu umieszczonym przez PSL na portalu X.

Do komunukatu PSL w poniedziałek rano odniósł się Jacek Protasiewicz. "Szanuję zdanie kolegów, ale ja w PSL nie jestem! Robie, to co robię na własny rachunek" — napisał.