Janusz Kowalski spotkał swojego "fana". "Rządzisz! Idolu ...

Polscy politycy wzbudzają w społeczeństwie różnorakie emocje. Przekonał się o tym Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski, który wspólnie z innymi działaczami tej partii brał udział w konferencji prasowej na Pomorzu. W pewnym momencie w stronę Kowalskiego zaczął krzyczeć przechodzący obok mężczyzna.

— Janusz, rządzisz! Idolu Facebooka — wołał mężczyzna, czym wyraźnie rozbawił stojącego obok Kowalskiego posła Tadeusza Cymańskiego.

— Dziękuję bardzo — odparł Kowalski.

— Janusz, Janusz — skandował obywatel.

— To jest przykład zwolennika Donalda Tuska — ripostował Kowalski znany z tego, że przyczyny wielu wydarzeń w Polsce i na świecie tłumaczy działalnością byłego polskiego premiera.Polityk Solidarnej Polski znany jest również z tego, że internauci regularnie wykorzystują jego wizerunek do tworzenia humorystycznych memów.

— To jest Platforma Obywatelska — wtórował mu Cymański.

— Wrzeszczy, krzyczy. Pokażmy zwolenników Donalda Tuska — apelował Kowalski do przedstawicieli mediów.

— Janusz, nie. Janusz, jestem twoim fanem! Janusz, ty podstawowe wykształcenie masz, Janusz — nie dawał za wygraną spacerujący mężczyzna.

Reszta tekstu pod materiałem wideo.

Kowalski nie pierwszy raz w ostatnich dniach znalazł się w centrum zainteresowania. Przypomnijmy, środowe posiedzenie Sejmu poświęcone programowi "willa plus" miało niezwykle emocjonalny przebieg. — To znamienne, kiedy mowa o złodziejstwie, wychodzi Czarnek. Kiedy mowa o dawaniu swoim, wychodzi Czarnek. Jeszcze tu zaproście Ziobrę, żeby tu opowiedział o Funduszu Sprawiedliwości. Panie Czarnek, pan nie ma żadnego wstydu. Jesteście bandą ludzi, którzy na finiszu swojej władzy okradają ludzi — mówił szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.

Po nim na mównicy pojawił się Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. — Czemu się drzecie opozycjo, panie Borysie Budka w rajtuzkach? Nie podoba wam się minister Czarnek, minister Ziobro? Zapytajcie się, co się dzieje w Warszawie: afera ze śmieciami. Jesteśmy dumni z naszych ministrów. Wstańcie państwo, pokażcie, jak jesteśmy dumni z naszych ministrów! — krzyczał, wzbudzając euforię w ławach rządzącej koalicji.

Występ Kowalskiego w Sejmie nie umknął satyrykom. Od komentarza w tej sprawie nie powstrzymał się kabaret Neo-Nówka, który złożył Kowalskiemu propozycję.

"Janusz, nie chciałbyś tak 15 minut przed naszym występem rozgrzać publiczność. Takie coś typu — wstajemy, bijemy brawo i kilka ciepłych słów i potem wchodzimy my?" — zapytali komicy.

Źródła: Twitter, Sejm