Justyna Steczkowska ma 52 lata i figurę nastolatki. Robi tę jedną rzecz

Justyna Steczkowska w wieku 52 lat zachwyca nienaganną sylwetką. Podczas wizyty w RMF FM zdradziła, jaki jest jej sekret. Ćwiczy właściwie od zawsze, ale 8 lat temu wprowadziła do swojej rutyny jeszcze jedną rzecz. Wystarczy dwa razy po pół godziny w tygodniu – opowiada.
fot. Baranowski/AKPA, Mieszko Piętka/AKPA
Justyna Steczkowska jest obecna na polskiej scenie muzycznej od ponad trzech dekad. Jednym z pierwszych ważnych wydarzeń w jej karierze było reprezentowanie Polski na Eurowizji w 1995 roku. Teraz, po 30 latach, znów ubiega się o występ przed europejską publicznością. Do preselekcji, których finał już w piątek 14 lutego, zgłosiła się z utworem „Gaja”. To właśnie ona uważana jest za główną faworytkę do zwycięstwa.
Justyna Steczkowska ujawnia, jaki jest sekret jej figury
52-letnia obecnie gwiazda od lat zachwyca wyglądem. Jej wizerunek zawsze jest niezwykle dopracowany. Właściwie nigdy nie pokazuje się bez makijażu i nie rozstaje się ze szpilkami, które podkreślają jej długie i zgrabne nogi. Chętnie eksponuje też sylwetkę w obcisłych kreacjach.
Piosenkarka odwiedziła niedawno RMF FM, by opowiedzieć m.in. o swoich planach dotyczących występu w preselekcjach do Eurowizji. Przy okazji Mateusz Opyrchał podpytał ją również o tajemnicę perfekcyjnej sylwetki. „Nie wiem, czy jest coś takiego jak idealna figura, bo gusta są bardzo różne. Ja ćwiczę po to, żeby być zdrową, żeby utrzymać ciało w ryzach, szczególnie po pięćdziesiątce” – zdradziła mu w podcaście „Studio 96.0”.
Steczkowska podkreśla, że jednocześnie bardzo dba o dietę. Jak mówi, w jej wieku „nie ma możliwości, żeby siedzieć na kanapie i jeść chipsy”. Jeżeli chodzi o aktywność fizyczną, to parę lat temu wprowadziła do swojej rutyny jedną szczególną rzecz. Ćwiczenia wykonuje w specjalnym kombinezonie EMS.
„Ja ćwiczę od zawsze, z tym że dziesięciu lat ćwiczę intensywnie, a od ośmiu stosuję Easy Motion Skin. To jest taki kombinezon, który wkładasz na siebie i on jest do prądu podłączany. Wykonujesz w nim normalne fizyczne ćwiczenia, jak na siłowni – tylko nie musisz ćwiczyć półtorej godziny, bo wystarczy pół godziny – dwa razy w tygodniu” – ujawnia sekret swojej formy, wyjaśniając:
„To porusza bardzo głębokie mięśnie (…). Każde podniesienie nogi, to jakbyś miał 20-30 kilogramów obciążenia. To jest bardzo trudne. Ja po każdym treningu, jak następnego dnia rano wstaję – mimo że ćwiczę już od tylu lat – poruszam się z bólem, a jak nie ćwiczę na przykład tydzień, bo jestem gdzieś w trasach, to jak wracam na trening, to następnego dnia ruszam się jak babcia”.
Dzięki temu grawitacja mojego ciała się nie ima. Ale też mam dopiero 52 lata, więc zobaczymy, co będzie za 20 lat – kwituje z uśmiechem piosenkarka.
Poza aktywnością fizyczną i odpowiednią dietą Justyna Steczkowska zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt – dbanie o zdrowie psychiczne. „Każdy ruch to jest szczęście, to są endorfiny. To nawet nie muszą być ćwiczenia, to są na przykład spacery. To jest wszystko połączone z naszymi emocjami. Ciało naprawdę jest nam wdzięczne, jak o nie dbamy. To nie jest śmietnik, do którego możemy wszystko wrzucić, a ono wszystko uniesie” – mówi.
@justyna_steczkowska#justynasteczkowska #trening #treningwdomu #trenuje #EMS #easymotionskin