"The Voice of Poland". Justyna Steczkowska zalała się łzami. Nie ...

Przyszła pora na kolejną bitwę w "The Voice of Poland", tym razem przed trudną decyzją stanęła Justyna Steczkowska. Za nami już zmagania w drużynie Lanberry i Marka Piekarczyka. Rywalizacja trwa, a miejsc w odcinkach na żywo jest naprawdę bardzo mało. Nadszedł czas, by spośród 15-osobowego zespołu trenerka wybrała tych, którzy będą mieli okazję w dalszych etapach powalczyć o najwyższą nagrodę. Podczas przygotowań do bitewnego odcinka doszło do wzruszającej sytuacji. Emocję wzięły górę i Justyna Steczkowska zalała się łzami przy uczestnikach. Piosenka przypomniała jej o kimś, za kim bardzo tęskni. Więcej zdjęć z programu znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz wideo Justyna Steczkowska zdradziła, kto według niej po "The Voice od Poland" odniósł największy sukces
Trenerka postanowiła, że trio w składzie Aleks Szczepanik, Max Miszczyk i Łukasz Darłak zaśpiewa na przygotowaniach do bitwy piosenkę Zbigniewa Wodeckiego "Lubię wracać tam, gdzie byłem". Podczas prób Justyna Steczkowska, wsłuchując się w głosy swoich podopiecznych, powróciła pamięcią do czasów, kiedy żył Wodecki. - Przepraszam was, przypomniał mi się po prostu Zbysiu Wodecki, bo go już nie ma no i tyle - wyznała zapłakana. - Oj, wzruszyłam się bardzo, jak zaczęli śpiewać tę piosenkę, tym bardziej że stoi trzech mężczyzn i każdy z nich ma ładny głos i dużą wrażliwość muzyczną - powiedziała później do kamer. Po testach Steczkowska zdecydowała, że w bitwie wystąpią Maks i Alex. Piosenką, którą dla nich wybrała był utwór "Memories" grupy Maroon 5. Jak mężczyźni poradzili sobie na właściwym show?
"The Voice od Poland" Kto wygrał bitwę w drużynie Justyny Steczkowskiej?Na próbach mężczyźni intensywnie pracowali nad utrzymywaniem kontaktu wzrokowego z kamerami, czego efekty było widać we właściwym odcinku. Zadowolona Justyna Steczkowska nie mogła przestać ich oklaskiwać. - Panowie, naprawdę zasłużone brawa, z dużą lekkością, tak, jak powinno to być zrobione. Aleks, jestem z ciebie dumna. Przy Maksie stanąć i zaśpiewać, który jest przecież muzykiem wykształconym na wielu poziomach, to jest naprawdę coś. Uważam, że świetnie to zaśpiewaliście - powiedziała poruszona. Podobne zdanie miała reszta trenerów. Po wysłuchaniu opinii przyszedł czas na najważniejszą decyzję. Kto przeszedł dalej? Justyna Steczkowska zadecydowała, że przygodę z programem będzie kontynuował Maks. Zgadzacie się z werdyktem? ZOBACZ TEŻ: "The Voice of Poland". Faworyt opuszcza program. Internauci grzmią. Narzekają na zasady