Widzowie Nowych Horyzontów jako pierwsi zobaczyli film o Kalinie Jędrusik


fot. materiały prasowe/"Bo we mnie jest seks"
To obraz „Bo we mnie jest seks” z Marią Dębską w roli głównej. W środę na festiwalu kolejne polskie premiery.
Reżyserka filmu o Kalinie Jędrusik, Katarzyna Klimkiewicz, przed pierwszym pokazem powiedziała ze sceny Teatru Muzycznego Capitol, że dedykuje swój film bohaterce i ma nadzieję, że by się jej spodobał.
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
– To mój hołd dla Kaliny Jędrusik – dodaje Klimkiewicz. – Chodziło nam o stworzenie ciekawej postaci, a nie klasyczną biografię – mówi odtwórczyni głównej roli, Maria Dębska.
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Dziś (18.08) z kolei na wrocławskim festiwalu pierwsze spotkanie z zupełnie inną legendą PRL-u: Zdzisławem Najmrodzkim, złodziejem i uciekinierem z więzień. Premiera „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” o 18:45 w Kinie Nowe Horyzonty. Kwadrans wcześniej w Teatrze Muzycznym Capitol rozpocznie się pierwszy seans filmu „Hiacynt” o seryjnym mordercy gejów, który, jak Najmrodzki, wymykał się polskiej milicji w latach 80-tych.