Wiceprezydent USA Kamala Harris powitała premiera ...
Wiceprezydent USA Kamala Harris powitała premiera Mateusza Morawieckiego w Białym Domu. – Bardzo się cieszę, mogąc pana tu widzieć, to już nasze czwarte merytoryczne rozmowy w ciągu ostatnich kilku lat. Jest wielką przyjemnością gościć pana tu, w Białym Domu i kontynuować rozmowy, które wspólnie rozpoczęliśmy dłuższy już czas temu – mówiła.
Kamala Harris podkreśliła, że kiedy pierwszy raz rozmawiała z szefem polskiego rządu ponad rok temu, chodziło o koordynację naszych reakcji po rozpoczęciu niesprowokowanego ataku na Ukrainę przez Rosję. – Od tego czasu byłem już w Warszawie w marcu 2022 roku, gdzie zostałam gościnnie przyjęta. Pokazaliśmy wtedy światu siłę naszego sojuszu wobec ataku Rosji. Wtedy miałem też zaszczyt spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą oraz z polskimi i amerykańskimi żołnierzami, którzy wspólnie pracują nad obroną wschodniej flanki NATO. W Polsce miałam też okazję spotkać się z uchodźcami, którzy byli w waszym kraju dzięki wspaniałomyślnej gościnności ze strony Polaków. Spotkałem się z nimi, rozmawiając o ich troskach związanych z koniecznością ucieczki z ich ojczyzny – przypomniała.
Kamala Harris podkreśliła, że znowu rozmawiała z Mateuszem Morawieckim we wrześniu ubiegłego roku, aby omówić współpracę w zakresie bezpieczeństwa energetycznego Europy. – Te spotkania potwierdzają bardzo silny sojusz pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską. Mogłabym powiedzieć, że siła naszych relacji w ciągu ostatnich kilku lat stale wzrastała ku wielkiej radości Amerykanów – dodała.
– Polska jest wartościowym sojusznikiem, partnerem i przyjacielem. Mamy trwałą relację, opartą na wspólnych priorytetach i wartościach demokratycznych. Dzisiaj zatem mamy kontynuację rozmów, które rozpoczęliśmy już pewien czas temu. Liczę na dalsze wzmocnienie relacji pomiędzy naszymi krajami – mówiła.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zauważył, iż „mówi się, że w polityce nie ma przyjaźni, są jedynie interesy, ale myślę, że między Stanami Zjednoczonymi a Polską jest coś więcej, niż tylko interesy”.
Szef rządu podkreślił, że Polska i Stany Zjednoczone stoją dziś razem w obronie wolności narodu ukraińskiego. – Po upadku komunizmu Rosja leżała przyczajona przez niemal trzy dekady, ale powrót rosyjskiego imperializmu jest zapowiedzią nowej zimnej wojny. Jeżeli nie będziemy bronić Ukrainy, ryzykujemy konfliktem i kryzysem globalnym o skali trudnej do wyobrażenia – powiedział.
Zdaniem premiera, Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, dlatego wszystkie wolne narody muszą się zjednoczyć i powstrzymać Rosję, zanim będzie za późno.
Morawiecki dodał, że stara Europa wierzyła w porozumienie z Rosją i poniosła porażkę. – Ale jest nowa Europa, która pamięta czym był komunizm rosyjski, a Polska jest liderem tej nowej Europy, chce stać się fundamentem bezpieczeństwa europejskiego i jesteśmy na dobrej drodze w tym kierunku – powiedział.
W tym kontekście szef rządu wskazał, że Polska zwiększa wydatki na obronność do 4 proc. PKB, a także dokonuje zakupów sprzętu wojskowego z USA. – Chcemy, aby nasze systemy obronne były możliwie najbardziej interoperacyjne z waszymi, to bardzo ważne. Polska chce budować najsilniejszą armię w Europie, dlatego chcemy współpracować z najbardziej zaawansowanym przemysłem obronnym na świecie, czyli przemysłem amerykańskim – dodał.
– Tak, jak w czasach komunizmu, Ameryka staje się źródłem nadziei dla wolnej Europy – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Premier ocenił, że „relacje pomiędzy Polską, a Stanami Zjednoczonymi są najlepsze w historii, jednak nikt nie mówi, że osiągnęliśmy szczyt naszych możliwości”. – Jestem przekonany, że wojna na Ukrainie jest nie tylko początkiem końca rosyjskiego imperializmu, ale także początkiem odnowy wspólnoty transatlantyckiej – mówił.
– Niektórzy przewidują, że zachodnia cywilizacja się skończy. Ale jest możliwe obronić tę cywilizację pod jednym warunkiem - musimy pozostać zjednoczeni – wskazał.
Materiały promocyjne partnera