Doniesienia ws. Katarzyny Dowbor to nie były jedynie plotki. Znienacka ogłosiła
Katarzyna Dowbor w ostatnich miesiącach mocno odżyła. Spora w tym zasługa nowej pracy w "Pytaniu na śniadanie". Poranne wstawanie może być męczące, ale na 65-latkę działa niezwykle pobudzająco. Każda praca, nawet sprawiająca tyle frajdy, może jednak zmęczyć. Dziennikarka postanowiła, że po otrzymaniu nowego grafiku od razu spakuje walizki i ruszy w jedno miejsce. Oto szczegóły...
ZdjęcieKatarzyna Dowbor jakiś czas temu dostała ofertę pracy w TVP, którą od razu przyjęła. Trafiła do "Pytania na śniadanie", które prowadzi ze sporo młodszym kolegą.
Dowbor musi pracować w wakacje
Nowe szefostwo TVP2 uznało, że śniadaniówka będzie nadawana przez całe wakacje każdego dnia. Nie dano więc wolnego pracownikom, jak to zrobiono w konkurencyjnym "Dzień Dobry TVN". Gospodarze programu muszą więc być dyspozycyjni i zanim wyruszą na wakacyjne wojaże, powinni ustalić terminy z producentami i wydawcami.
Nic więc dziwnego, że Katarzyna jak na szpilkach czekała na nowy grafik w pracy na ten najgorętszy czas, by mogła sobie co nieco poplanować
W rozmowie z Newserią Lifestyle przyznała, że nie narzeka z tego powodu, bo wiedziała, na co się porywa. Wolne w pracy jednak wykorzysta w jeden sposób - poleci do syna i synowej, którzy kupili willę w Hiszpanii. Lokum będzie więc miało za darmo.
Katarzyna Dowbor mówi wprost: Kocham
Nie to było jednak głównym powodem wyboru tej destynacji. Katarzyna wprost ogłosiła, że kocha Półwysep Iberyjski.
"Na pewno Hiszpania, bo kocham to miejsce. Moje dzieciaki tam są, mają dom w Andaluzji i ja do nich tam często jeżdżę. Andaluzja jest bardzo radosna, pogodna, kolorowa, a ja kocham kolory. Poza tym tam jest dużo słońca, które też kocham. Uwielbiam, kiedy jest ciepło, bo ja zawsze marznę" - wyznała w rozmowie z Newserią Lifestyle.
"To miejsce jest cudowne, także jeżeli chodzi o radość tych ludzi, oni wszyscy są uśmiechnięci, co prawda jest mañana, wszystko się zrobi jutro, ale to nie ma znaczenia. Człowiek tam troszkę zwalnia, pauzuje, wycisza się i to jest piękne w tym miejscu" - dodała po chwili.
Na szczęście szefostwo okazało się łaskawe i Kasia już mogła wsiąść w samolot. Dziennikarka dodała niedawno zdjęcie z lotniska, ale uwagę zwrócił przede wszystkim nietypowa zawartość jej bagażu.
"Krótki urlop u moich dzieciaków. Nie ma to jak podróż do Hiszpanii z tapetami! Mam nadzieję, że nie będę musiała ich układać" - napisała żartobliwie dziennikarka.
Cóż, z takim doświadczeniem po prowadzeniu "Nasz nowy dom" szybki remoncik w willi syna i synowej nie powinien stanowić dla niej problemu...
Zobacz też:
Katarzyna Dowbor pochwaliła się efektami swojej pracy. Fani już zdążyli ją skrytykować
Dowbor nie gryzła się w język mówiąc o Annie Popek. Z wzajemnością
Dowbor nie mogła milczeć. Ujawniła, co dzieje się w "Pytaniu na śniadanie"
Wideo