Katarzyna Figura wspomina sesję w amerykańskim "Playboyu". "Umówiłam się i zwiałam"

Katarzyna Figura pierwszy raz rozebrała się w filmie pod koniec lat 80. W "Pociągu do Hollywood" pokazała swe wdzięki tak pięknie i ponętnie, że zainteresowali się nią redaktorzy amerykańskiej edycji "Playboya". Do sesji jednak nigdy nie doszło. Dlaczego?

Tak wyglądają córki Figury. Jedna ma burzę loków, a druga grzywkę na Bardotkę

Katarzyna Figura w 1987 roku wystąpiła w "Pociągu do Hollywood" - sympatycznej komedii o polskiej "Merlin" marzącej o karierze w USA. Aktorka miała okazję pierwszy raz występować przed kamerami całkowicie nago. Kiedy pojechała z reżyserem promować film w Stanach, dotarła do niej wyjątkowa na tamte czasy propozycja - sesja zdjęciowa dla amerykańskiego magazynu "Playboy". Nic jednak z tego nie wyszło. Aktorka w rozmowie z Odetą Moro w audycji "Najlepszy Weekend" w Radio Złote Przeboje opisała, jak to wyglądało i... jak się wymigała z umowy:

To było kiedyś, 30 lat temu. Odrzuciłam wtedy tę propozycję - przestraszyłam się. A przestraszyłam się, bo byłam wychowana w Polsce. Nie mogłam uwierzyć nagle w Amerykański Sen. To chyba był mój pierwszy przyjazd do Stanów Zjednoczonych, kiedy pokazywałam "Pociąg do Hollywood" Piwowarskiego i tam się pojawiła ta propozycja - kilkudziesięciu tysięcy dolarów za trzy dni zdjęciowe gdzieś na plaży. To było dla mnie nie do przyjęcia. Raz, że pochodziłam z naszego kręgu kulturowego, wychowanie itd. Nie było w ogóle "Playboya" w Polsce, to było niewyobrażalne, prawdopodobnie samo zło. I co zrobiłam?

Oczywiście umówiłam się, po czym pozmieniałam wylot i zwiałam z tej Ameryki, przyjechałam do Polski - podsumowała.

Polskie gwiazdy na odważnych okładkach. Wojciechowska żałuje, a Mucha wręcz przeciwnie

Pierwszą okładkę dla "Playboya" - już tego polskiego - Katarzyna Figura zrobiła kilka lat później, w 1994 roku. A całą rozmowę Odety Moro z aktorką możecie posłuchać pod TYM LINKIEM > > >