Podwyżki kwoty wolnej od podatku w PIT szybko nie będzie

Jak to wyjdzie u przedsiębiorcy? Przyjmijmy założenie, że jego koszty wynoszą 20 proc. przychodu. Odlicza też od dochodu składki na ubezpieczenia społeczne. Joanna Narkiewicz-Tarłowska wylicza, że dla przedsiębiorcy mającego 50 tys. zł przychodu rocznie podwyżka kwoty wolnej jest neutralna (bo w obu wariantach PIT wynosi zero). Przy przychodzie w wysokości 70 tys. zł zyska 981 zł. – Dopiero od 97,5 tys. zł przychodu rocznie będzie miał pełną korzyść z wyższej kwoty wolnej, zaoszczędzi bowiem 3,6 tys. zł. Tyle samo zysku na podatku jest np. przy przychodach w wysokości 150 tys. zł rocznie – tłumaczy Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
Czytaj więcej
W tym roku kwota wolna na poziomie 60 tys. zł nie jest możliwa ze względów finansowych - poinformował premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu. Dodał, że rząd nie rezygnuje z tego projektu i w przyszłym roku wróci do niego. Tusk wskazał, że w czasie obecnej kadencji rządu kwota wolna na poziomie 60 tys. zł "będzie faktem".
Obietnice rządu
Obniżymy podatki, podniesiemy kwotę wolną od PIT do 60 tys. zł. Taka zapowiedź znalazła się w 100 konkretach na 100 dni rządów. A w expose Donald Tusk mówił - nie obawiamy się żadnej z tych obietnic, zostaną zrealizowane.
Potem jednak rząd wysyłał sygnały, że nie zamierza szybko dotrzymać danego wyborcom słowa. Donald Tusk mówił m.in. o konieczności „przestrzegania zasady roku podatkowego”. Choć korzystne dla podatników zmiany, a taką jest niewątpliwie podwyżka kwoty wolnej, można wprowadzać także w trakcie roku (o czym wiele razy pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”). Potwierdzał to Trybunał Konstytucyjny, i to jeszcze w czasach, gdy obecnie rządzący nie kwestionowali jego orzeczeń.
Do podwyżki nie paliło się też Ministerstwo Finansów. Wiceminister finansów Jarosław Neneman wskazywał przede wszystkim na wysokie koszty takiej zmiany, szacując, że budżet straciłby na niej około 50 mld zł rocznie.