Ciąg dalszy afery z piłkarzem Lechii. Sprawa trafi do sądu!

SportLechia Gdańsk odpowiedziała na doniesienia medialne według których obrońca biało-zielonych Conrado Buchanelli Holz miał rozwiązać kontrakt z winy klubu.
Zgodnie z oczekiwaniami, klub trzyma się swojej wersji wydarzeń, podważając decyzję zawodnika Lechii Gdańsk.
W nawiązaniu do nieprawdziwych medialnych doniesień, jakoby Conrado Buchanelli Holz „rozwiązał kontrakt z winy klubu”, Lechia Gdańsk informuje, że nie zaistniały przesłanki do takich działań określone w przepisach PZPN. Klub terminowo zrealizował wszystkie zobowiązania wobec zawodnika, którego kontrakt pozostaje ważny do 2027 roku – wszelkie wątpliwości w tym zakresie rozstrzygać będą uprawnione organy, którym klub przedłoży niezbędną dokumentację uwzględniającą potwierdzenia wypłat wynagrodzenia.
Przypomnijmy, że zawodnik rozwiązał umowę z winy klubu, ponieważ miał dość niewypłacania należności mu na czas.
Conrado rozpoczął przygodę w gdańskim klubie w styczniu 2020 roku. Imponował dynamiką, zwrotnością oraz dokładnymi podaniami - w trakcie pierwszego półrocza zanotował aż sześć asyst. Dopiero pod koniec kampanii 2020/2021 przeniósł się na stałe na lewą obronę. Dalszy rozwój zawodnika zastopowały kontuzje - opuścił całą rundę wiosenną w 2023 roku. Po powrocie do regularnych treningów na nim miała się opierać gra już pierwszoligowego zespołu, ponieważ był jednym z nielicznych piłkarzy, którzy pozostali w klubie po spadku z Ekstraklasy, ale niestety zdrowie znów dało o sobie znać. Podczas rywalizacji z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1 października 2023 roku zerwał więzadło krzyżowe i przez kolejne co najmniej pół roku był niezdolny do gry.
W ciągu prawie sześciu lat zagrał dla Lechii w 132 meczach - zdobył 5 goli oraz 23 razy celnie podawał swoim partnterom przy bramkach.