Byliście na meczu z Ruchem? Poszukajcie się na zdjęciach!

Śląsk Wrocław miał zbliżyć się do Jagiellonii Białystok, która zremisowała u siebie z Pogonią Szczecin. Jednak Ruch Chorzów – ostatni zespół w tabeli – miał inny pomysł na wiosenny dzień we Wrocławiu. Po 27 minutach goście prowadzili 2:0 po bramkach Novothnego i Wójtowicza.
W drugiej połowie wynik na 3:0 podwyższył wprowadzony z ławki Michał Feliks. Kibice zamarzli (frekwencja: 25 035). Rozgrzała ich bramka Erika Exposito w 86. minujcie. W doliczonym czasie gry kontaktowego gola strzelił Matsenko. Chwilę później do remisu mógł doprowadzić Patryk Klimala, ale…
kto nie widział, niech zobaczy.
Śląsk Wrocław przegrał z Ruchem Chorzów 2:3 i spadł na 3. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Chorzowianie natomiast odbili się od dna i wyprzedzili ŁKS Łódź.
Magiera: drużyna musi się podnieść
- Przegrywamy, ale pracowaliśmy cały rok na to, w jakim miejscu jesteśmy. Zostały nam cztery mecze do końca rozgrywek. Drużyna musi się podnieść. Być razem. Kapitalna sprawa, że na mecz przyszło ponad 25 tysięcy osób - powiedział po meczu trener Śląska Jacek Magiera.