Sylwester 2020: Mandaryna i Michał Wiśniewski razem na scenie. Wiekie pojednanie po głośnym rozwodzie i bajkowym ślubie

Michał Wiśniewski i Mandaryna gwiazdami sylwestra 2020 w Polsacie. Ich historia to gotowy scenariusz na serial. Przypominamy ich bajkowy ślub na biegunie północnym, rozwód w atmosferze skandalu i pojednanie na oczach milionów widzów.

Michał Wiśniewski w 2003 roku wziął udział w realisty show Jestem, jaki jestem, które do 2004 roku emitowała stacja TVN. W jednym z odcinków producenci postanowili na żywo transmitować ślub muzyka z Martą Wiśniewską. Wydarzenie z wypiekami na twarzy śledziła niemal cała Polska.

Wokalista Ich troje zasłynął z tego, że nie jest stały w uczuciach. Dotychczas na ślubnym kobiercu stawał pięć razy, z czego po raz ostatni kilka miesięcy temu, w dobie pandemii koronawirusa. O związku z Mandaryną mówiło się najczęściej, ponieważ artysta nie zabiegał o ochronę prywatności swojej rodziny. Sprawdziliśmy, jak wyglądała ich relacja na przełomie lat.

Michał Wiśniewski i Mandaryna – historia miłości. Początki, zaręczyny, ślub

Michał poznał Mandarynę w 2000 roku, gdy ta została tancerką, a później choreografką grupy tanecznej występującej z zespołem Ich troje. W tym czasie wokalista był jeszcze w związku z Magdą Femme, jednak gdy tylko para się rozstała, muzyk od razu zwrócił uwagę na ponętną blondynkę.

Zakochani postanowili wziąć ślub cywilny w 2002 roku. Po latach Mandaryna zdradziła, że ceremonia została zorganizowana na ostatnią chwilę. Ona stanęła przed urzędnikiem w dresie, a on z nogą w gipsie:

Michał zadzwonił do mnie 4.15, po czym powiedział, że 4.45 muszę się stawić w urzędzie stanu cywilnego, bo właśnie dzisiaj już bierzemy ślub. Ja oczywiście wiedziałam, że będziemy brać ten ślub, ale nie wiedziałam o której godzinie i którego dnia. Wsiadłam w samochód, przyjechałam do rodziców, kazałam im się natychmiast ubierać i jechać, bo będziemy się żenić – powiedziała.

Choć wtedy wokalista uważał, że podjął najlepszą decyzję z możliwych, po czasie zrozumiał, że jego zachowanie nie było właściwe:

Dziś mogę się przyznać, że to był bardzo prostacki krok, bo jaka księżniczka nie marzy o tym, żeby założyć białą suknię, żeby stanąć przed ołtarzem i powiedzieć „tak”, a nie przyjść w ciuchach po próbie przed koncertem i podpisać akt notarialny. Trochę żałosne, dzisiaj to rozumiem.

Krótko po ślubie na świecie pojawiło się pierwsze dziecko Wiśniewskich: Xavier, a rok później córka Fabienne. To jej narodziny utwierdziły Michała i Martę w przekonaniu, że powinni wziąć ślub kościelny.

Zarówno ceremonia zaślubin, jak i przyjęcie weselne, zostały zorganizowane z wielką pompą. Całe wydarzenie było transmitowane przez stację TVN. Trzeba przyznać, że gwiazdor był romantykiem, co potwierdził w trakcie nagrań do show Jestem, jaki jestem:

Każdy z państwa zna zapewne bajkę o Kopciuszku, znacie też Królową Śniegu. Uczestniczyliście też przez jakiś czas w bajce o Michale Wiśniewskim. I ja dziś chciałbym wam opowiedzieć happy end, finał tej bajki – bajki, która była dla mnie największym wydarzeniem w życiu.

10 grudnia 2003 roku Michał i Mandaryna powiedzieli sobie sakramentalne „tak” w zbudowanej na tę okazję kaplicy w Kirunie, miejscowości leżącej w Szwecji, nieopodal bieguna północnego. Para miała iście królewskie wejście: pod budowlę podjechali saniami zaprzęgniętymi reniferami. Świadkami tego wydarzenia było 100 gości, którzy przybyli do Kiruny wynajętym na tę okazję samolotem.

Ślub przypadał w czasach największej popularności zespołu, dlatego też para dołożyła wszelkich starań, aby wszystko było na najwyższym poziomie. Marta tego wieczoru założyła piękną białą suknię, która była ozdobiona 30 tysiącami niewielkich brylantów, a we włosach miała wplecione biała pióra. Całość dopełniały długie koronkowe kozaki.

Nagranie z Kiruny możecie obejrzeć poniżej:

Michał Wiśniewski i Mandaryna – rozstanie

Z pozoru wydawać się mogło, że nic nie może zagrozić szczęściu Wiśniewskich, jednak relacja małżonków była pełna pretensji i wzajemnych oskarżeń.

Marta nie miała łatwego życia z mężem, ponieważ w tym czasie wokalista Ich troje był uzależniony od alkoholu. W programie Pauliny Biernat Taniec Życia, Wiśniewska zdradziła, jak wyglądało jej życie:

Nie odnalazłam się w tym. Musiałam się bronić. To już był ten czas, by ta ścieżka…, by jeden znak był w prawo, a drugi w lewo – wspomina.

W 2018 roku Mandaryna w Pytaniu na śniadanie wyjawiła, że w trakcie małżeństwa przeżywała traumę:

Rozwód z pewnością zabiera dzieciom kawałek rodzinnej sytuacji, ale po rozwodzie możemy dać im więcej szczęścia, bowiem domy, w których od rana do wieczora są wieczne awantury, rzucanie talerzami i ciągła trauma są dużo gorsze od tych, w których rodzice żyją osobno. Nigdy nie traktowałam ich jak dzieci po rozwodzie, nad którymi trzeba się w jakiś specjalny sposób pochylać. Nigdy moje dzieci nie spotkały się z sytuacją samotności mamy, w moim domu zawsze było dużo ludzi – skwitowała.

O rozstaniu poinformował Michał, który na oficjalnej stronie internetowej Ich troje opublikował krótkie oświadczenie:

Marta i ja nie jesteśmy razem… Największa porażka… moja porażka… w moim życiu… I tak będę Cię kochał…

Michał Wiśniewski i Mandaryna – pojednanie

Choć Michał i Marta wzięli rozwód, nadal łączyły ich wspólne dzieci. Po latach udało im się wypracować kompromis, a z czasem zrodziły się między nimi przyjacielskie relacje.

W 2010 roku w mediach plotkarskich pojawiły się informacje o tym, że gwiazdor i Mandaryna w końcu się pogodzili. Początkowo uważano, że to wyłącznie plotki, jednak wkrótce byli partnerzy to potwierdzili.

W Dzień Dobry TVN Wiśniewski wyjawił, że będzie menadżerem Mandaryny:

Wydawało mi się, że gdzieś tam muzycznie Marta zmieniła swój kierunek. Tego sukcesu nie powtórzyła, który był przy pierwszej i przy drugiej płycie. […] Tak mi się wydawało, że królowa jest tylko jedna i rzeczywiście królowa densów była tylko jedna i wydaje mi się, że jest w stanie na ten tron powrócić.

W lipcu piosenkarz wyjawił, że do jego zespołu wraca osoba, która współpracowała z grupą przed laty. Mowa tu o Marcie, która przed laty była choreografką:

Bardzo się cieszymy, że jednak wszystko zostanie w rodzinie, bo do zespołu wraca jako choreograf Marta Wiśniewska! Szkoła Tańca MDS – Mandaryna Dance Studio już ciężko pracuje a efekty poznacie niebawem. Zabrzmi to nieelegancko być może, ale dobrze wrócić czasami na „stare śmieci”. Trzymajcie za Martę i jej zespół kciuki!

Już 31 grudnia poznamy efekty tej współpracy. Występ Mandaryny i Michała Wiśniewskiego na sylwestrze będzie jednym z najmocniejszych punktów koncertu Polsatu. Czekamy!