Marco Rubio o priorytetach Donalda Trumpa. Mówi o "pokoju ...

"Myślę, że to moment transformacyjny dla Stanów Zjednoczonych. Mamy prezydenta, który wczoraj jasno dał do zrozumienia w swoim przemówieniu inauguracyjnym, że jednym z głównych celów amerykańskiej polityki zagranicznej jest promowanie pokoju. Oczywiście, pokoju poprzez siłę, pokoju i zawsze bez porzucania naszych wartości" — oświadczył Rubio tuż po krótkiej ceremonii w Białym Domu, gdzie został zaprzysiężony przez wiceprezydenta JD Vance'a.
Czytaj też: Inauguracja Donalda Trumpa. Kto był na uroczystości? [GALERIA]
Nowy sekretarz stanu zapowiedział, że nowa administracja dotrzyma swoich obietnic w polityce zagranicznej, a główną z nich jest promowanie interesów Ameryki.
"Prezydent Trump bardzo jasno powiedział, że wszystko, co robimy, musi być uzasadnione odpowiedzią na jedno z trzech pytań: Czy to nas wzmacnia? Czy to nas czyni bezpieczniejszymi i czy to nas czyni bardziej zamożnymi? Jeśli nie będziemy robić jednej z tych trzech rzeczy, nie zrobimy tego" — dodał Rubio.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Syn kubańskich imigrantów i pierwszy Latynos na stanowisku szefa dyplomacji USA część wystąpienia wygłosił też po hiszpańsku, dziękując rodzicom, Trumpowi i Bogu oraz wyrażając wielkie zaskoczenie, że potomek uchodźców z Kuby mógł zostać szefem dyplomacji najpotężniejszego państwa na świecie.
Czytaj też: Donald Trump chce odzyskać "głupi prezent". Dlatego się na niego uparł
Rubio został pierwszym zaprzysiężonym ministrem w nowej administracji USA po tym, jak w poniedziałek jego byli koledzy w Senacie jednomyślnie zatwierdzili jego kandydaturę stosunkiem głosów 99:0. Podczas swoich przesłuchań w Senacie zapowiadał, że będzie dążył do zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie, zaznaczając, że obie jej strony muszą pójść na ustępstwa, nawet jeśli będzie to wymagać trudnych decyzji. To samo powiedział już we wtorek w wywiadzie dla NBC News.
Jeszcze we wtorek Rubio odbędzie swoje pierwsze dyplomatyczne rozmowy w nowej roli, spotykając się osobno z szefami dyplomacji państw należących do tzw. Quadu — Japonii, Australii i Indii.