Gorące tematy Zamknij

Przeczytała, że wygląda na "wychudzoną i opuchniętą". Ostro ...

Przeczytała że wygląda na wychudzoną i opuchniętą Ostro
Martyna Wojciechowska opublikowała w mediach społecznościowych emocjonalny post, w którym odniosła się do krytycznych publikacji na swój temat. Gwiazda podkreśliła, że ma dość bycia ocenianą przez pryzmat wyglądu. "To, że jestem osobą publ

Martyna Wojciechowska opublikowała w mediach społecznościowych emocjonalny post, w którym odniosła się do krytycznych publikacji na swój temat. Gwiazda podkreśliła, że ma dość bycia ocenianą przez pryzmat wyglądu. „To, że jestem osobą publiczną, nie daje nikomu prawa, żeby tak o mnie pisać” – napisała, załączając dla kontrastu dwa swoje zdjęcia: wykonane przez paparazzi i własne selfie.

Dziennikarka reaguje na krytyczną retorykę

Martyna W0jciechowska to jedna z najpopularniejszych dziennikarek podróżniczych w Polsce. Prowadząca program „Kobieta na krańcu świata” jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie nie tylko promuje swoje zawodowe projekty, publikuje zdjęcia z życia prywatnego, ale także zabiera głos na temat ważnych społecznie problemów. Robi to zarówno jako osoba publiczna, jak i założycielka fundacji Unaweza, której jednym z celów jest troska o zdrowie psychiczne młodzieży.

W nowym poście na Instagramie, gdzie obserwuje ją 2,2 mln osób, odniosła się do kwestii oceniania kobiet przez pryzmat wyglądu. Nie ukrywała, że przyczynkiem do opublikowania emocjonalnego wpisu była publikacja na jej temat, na którą natknęła się w internecie.

„Tak, to ja. Na drugim zdjęciu też. Dzieli je JEDEN dzień. Dzieli je też dobre światło i makijaż. No i 'życzliwość’ paparazzi i portalu, który opublikował moje fotografie. Jest ich kilkanaście, szukałam wśród nich chociaż jednego, na którym wyszłam choć trochę korzystnie. Nie znalazłam” – tymi słowami zaczęła swój wpis Martyna Wojciechowska.

Jeden z portali plotkarskich zamieścił zdjęcia wykonane przez paparazzi, na których widać dziennikarkę opuszczającą klinikę medycyny estetycznej. Podróżniczka odniosła się zarówno do wymownego tytułu artykułu („Wychudzona i zapuchnięta Martyna Wojciechowska sfotografowana na ulicy! Co się z nią dzieje?!”), jak również do tendencyjnej treści, która sugerowała, że 50-latka „wyglądała nieco inaczej niż zwykle” i że to „być może zasługa diety zmieniającej rysy twarzy”.

Serio? Naprawę wciąż będziemy to robić? Uprzedmiotawiać i seksualizować kobiety? Oceniać i wciąż komentować?” – zdenerwowała się.

Dziennikarka podkreśliła, że od wielu lat usilnie stara się, by być ocenianą przez pryzmat swojej działalności zawodowej, a nie przez to, jak wygląda. Niestety, jak zaznaczyła, regularnie pojawiają się krytyczne artykuły na jej temat, w których wytykane są jej niedoskonałości czy nadprogramowe bądź brakujące kilogramy.

50-latka zdecydowała się opublikować kilka swoich zdjęć wykonanych na przestrzeni lat, by pokazać, że za pozornie świetnym wyglądem nie zawsze stoi dobre samopoczucie – i na odwrót.

„To ta sama osoba na różnych etapach życia. Waga? Nie tak dawno temu 84 kg, teraz ponad 15 kg mniej. Najwięcej komplementów w życiu dostawałam w 2016 roku, kiedy ważyłam niewiele ponad 60 kg przy wzroście prawie 180 cm. Słyszałam, że świetnie wyglądam, a ja wtedy byłam przerażona, bo walczyłam z ciężką chorobą i przechodziłam żałobę po śmierci Marysi Taty. Nie wiedziałam, jak przeżyć, ale byłam szczupła… A kiedy faktycznie byłam najszczęśliwsza w moim życiu, to słyszałam, że się 'zapuściłam’ i że mam grubą dupę” – gorzko podsumowała.

Paulina Mikuła /fot. archiwum prywatne

„To jest przemoc”

Martyna Wojciechowska zacytowała kilka krytycznych komentarzy na swój temat:

Brzydka, stara, ale zrobiona, zaniedbana – kto by ją chciał? Nic dziwnego, że samotna, kijem od szczotki bym jej nie popchnął”.

Dziennikarka wprost zaapelowała do internautów, by zaprzestali oceniania innych przez pryzmat wyglądu. Porównała sytuację osób publicznych do codziennego życia wszystkich innych, pytając, czy na głos komentują oni wygląd nauczycielki ich dziecka czy urzędniczki.

„Czy komentujecie na głos wygląd pani wychowawczyni waszego dziecka? Czy mówicie pani urzędniczce, że jest gruba? Nie? A to też są przecież osoby, które pełnią funkcje publiczne” – zaznaczyła. „Pisanie komentarzy jest dokładnie tym samym. TO JEST PRZEMOC” – skwitowała.

Podróżniczka jasno zakomunikowała, że ma już dość czytania na swój temat krytycznych treści, które skupiają się głównie na ocenie jej wyglądu.

„Łatwo można wpaść w pułapkę oglądania siebie w oczach innych i próbowania dostosowywania swojego wyglądu do oczekiwań. DOŚĆ. Mam 50 lat, przeszłam długą drogę i nie ma mojej zgody na ocenianie mnie przez pryzmat wyglądu. To, że jestem osobą publiczną, nie daje nikomu prawa, żeby tak o mnie (i o innych kobietach!!!) pisać” – podsumowała.

\n
\n

 \n

\n
\n
\n
\n
\n\n\n
\n
\n
\n
Wy\u015bwietl ten post na Instagramie\n\n
\n
\n
\n
\n
\n
\n\n
\n
\n
\n\n
\n
\n
\n
\n\n\n
\n
\n
\n\n

 \n

Post udost\u0119pniony przez Martyna Wojciechowska (@martyna.world)\n\n\n

Udostępnij artykuł

Zobacz także

Podobne wiadomości
Archiwum wiadomości
  • Edyta Zając
    Edyta Zając
    Z wybiegu prosto do świata telewizji. Edyta Zając co o niej wiemy?
    21 gru 2024
    26
  • Kiedy matury 2022
    Kiedy matury 2022
    Matury 2022. Kiedy będą wyniki matur? Czy jest poprawka z matury w 2022? [TERMINY WAŻNE DLA MATURZYSTÓW]
    4 maj 2022
    1
  • Kreml
    Kreml
    ISW: Atak dronów na Kreml zapewne zainscenizowany
    3 maj 2023
    13