Melania Trump nie wspierała męża w sądzie. Od plotek aż huczy

— Zarzuty dla mnie są ogromną ingerencją w wybory na niespotykaną skalę — powiedział kilka godzin później podczas wystąpienia w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.

Uwadze dziennikarzy, nie umknął fakt, że kiedy Trump przyleciał do Nowego Jorku w poniedziałek przed wtorkową rozprawą w sądzie, na pokładzie jego prywatnego odrzutowca nie było Melanii Trump. Zamiast niej, byłego prezydenta wspierało wiele innych osób, m.in. jego syn Eric Trump, rzecznik kampanii Steven Cheung, długoletni doradca ds. komunikacji Jason Miller, były doradca Białego Domu Dan Scavino i prawnik Boris Epshteyn.

Dlaczego Melania nie towarzyszyła mężowi w tak trudnym dla niego momencie? Jej tajemnicze zniknięcie wywołało ciekawość i spekulacje na temat małżeńskich relacji pary.

"The Mirror", powołując się na swoich informatorów, donosi, że Donald i Melania Trump prowadzą oddzielne życie, a niektórzy są przekonani, że mogą szykować się do rozwodu.

"Ich ścieżki prawie się nie krzyżują"

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że chociaż para mieszka razem w Mar-A-Lago, to prowadzi osobne życie, spotykając się tylko na okazjonalne kolacje w posiadłości Trumpa w Palm Beach.

— Ich ścieżki prawie się nie krzyżują — mówi źródło "The Mirror". — Melania nie różni się niczym od innych kobiet. Oskarżenie męża o zdradę nie raz, ale dwa razy jest niezwykle niepokojące — dodaje.

Dziennikarze zauważają też, że Melania coraz rzadziej korzysta z mediów społecznościowych. Jeśli już coś publikuje, to głównie za pomocą jej konta na Twitterze. Jej aktywność jest jednak sporadyczna, a ona sama nie komentowała kwestii politycznych ani bieżących wydarzeń od czasu jej odejścia z Białego Domu.

Pojawiły się plotki i spekulacje na temat przyszłych planów Melanii, a niektóre doniesienia sugerują, że może poważnie rozważać rozwód z mężem. Nie ma jednak konkretnych dowodów na poparcie tych twierdzeń, a sama Melania ich nie skomentowała.

(Źródło: The Mirror)