Melania i Donald Trump wyciągają pieniądze od naiwnych. Czy tak ...
"Oficjalny Melania Meme jest dostępny" — pisała na platformie X Melania Trump w momencie premiery swojej kryptowaluty. Token debiutował w niedzielę i w pewnym momencie jego kapitalizacja rynkowa sięgnęła ponad 900 mln dol. Ci, którzy zainwestowali na samym początku, mogli się obłowić, a najczęściej są to osoby, które mają dostęp do nieoficjalnych informacji — bliscy, znajomi, rodzina, czy partnerzy w biznesie.
Wycena kryptowaluty Melania Meme szybko wystrzeliła i w pewnym momencie kosztowała aż 13,04 dol. Później zaczęły się spadki. W momencie powstawania artykułu token generował 51 proc. straty za ostatnie 24 godz.
Prezydent USA chce wspierać kryptowaluty. Chce też na nich zarobić
Jeśli pojawia się okazja, by zarobić pieniądze, nawet para prezydencka nie zamierza przejść obok niej obojętnie. Zarówno Melania, jak i Donald Trump uruchomili swoje tokeny cyfrowe z okazji prezydentury — na rynek trafiły kryptowaluty $Trump i $Melania. W dokumentach wszystko się zgadza: nie są to papiery wartościowe czy akcje, pomijając fakt, że są to również projekty, za którymi stoi prezydent kraju. Wszystko to jest legalne i dopuszczalne.
Promocja
To jednak tzw. meme coiny. Cyfrowe obrazki "opakowane" technologią, które w praktyce nie mają żadnego zastosowania. Na stronie tokenu Trumpa jest po prostu komunikat: "celebruj z nami nasze zwycięstwo". Nic poza tym — tokeny same w sobie nie zasilają jakiejś platformy, czy nie są wykorzystwane do płacenia za usługi lub produkty.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
$Trump w trakcie powstawania artykułu miał wycenę 7,6 mld dol., a $Melania — 696 mln dol. W ostatnich dniach Melania i Donald Trump cieszą się ogromną popularnością w USA, co częściowo przekłada się również na zainteresowanie ich kryptowalutami.
Choć w poprzednich latach Trump określał kryptowaluty "oszustwem", podczas kampanii wyborczej w 2024 r. deklarował, że będzie prezydentem, który zaakceptuje cyfrowe aktywa m.in. jako darowizny.
Wygrana Trumpa jest dobra dla sektora kryptowalut i przyczyniła się m.in. do tego, że bitcoin wypracował rekordową wycenę. Dziwi więc tym bardziej, że prezydent, który chce rozwijać cyfrową gospodarkę i zachwala kryptowaluty oraz technologię blockchain, nie próbuje np. kupować bitcoina samodzielnie, by pokazywać, że wspiera największą na świecie kryptowalutę, lecz wprowadza na rynek "produkty" niemające żadnej wartości, na których chce się po prostu szybko wzbogacić.
$Melania i $Trump zarabiają na popularności
Tokeny typu meme coin, które nie mają zastosowania technologicznego, mogą być uruchamiane przez każdego. Codziennie powstają kolejne i na rynku są tysiące, jeśli nie setki tysięcy tego rodzaju "aktywów".
Osoby i firmy, które zarabiają na meme coinach, to najczęściej ich właściciele, rodziny, znajomi i partnerzy biznesowi. Cała sztuka polega na tym, aby mieć mnóstwo tokenów w momencie premiery danego projektu, następnie trzeba go silnie promować, zachęcając i kusząc inwestorów, by kolejno szybko pozbyć się swoich cyfrowych monet, wymieniając je na prawdziwe dolary i euro.
Czy może być natomiast lepszy sposób na promocję meme coina, niż prezydentura w Stanach Zjednoczonych?
Donald i Melania Trump uznali, że warto wykorzystać rosnącą popularność, więc wprowadzili cyfrowe tokeny i zaczęli o nich informować w swoich social mediach. Ich fanów można liczyć w milionach osób, więc nietrudno było dotrzeć do odpowiednio dużej grupy odbiorców potencjalnie zainteresowanych inwestowaniem w kryptowaluty.
W rzeczywistości są to kryptowaluty wprowadzone na blockchainie Solana (konkurent popularnego Ethereum), który pozwala na relatywnie łatwe tworzenie nowych tokenów i późniejszą ich sprzedaż. Biorąc pod uwagę to, z kim powiązane są obie kryptowaluty, wprowadzenie ich na giełdy nie było dużym wyzwaniem. Choć $Melania ciągle dostępna jest głównie na niszowych giełdach, $Trump jest oferowany np. na największej giełdzie kryptowalut — Binance. Łącznie użytkownicy otrzymali więc szerokie możliwości w kontekście zakupu i sprzedaży.
Dlaczego na memy coiny trzeba uważać
Choć sam rynek kryptowalut cechuje się dużym ryzykiem i wyceny poszczególnych tokenów zmieniają się w dużym stopniu z dnia na dzień, memy coiny — czyli de facto obrazki wprowadzone na któryś z blockchainów — uznawane są za jedne z najbardziej ryzykowanych inwestycji. Powody są następujące:
1. Wysoka zmienność — meme coiny cechują się ekstremalną zmiennością. Ich ceny mogą gwałtownie rosnąć lub spadać w krótkim czasie. Takie wahania prowadzą do dużych zysków, ale zdecydowanie częściej do znacznych strat.
2. Brak fundamentów — w przeciwieństwie do bardziej uznanych kryptowalut, takich jak bitcoin czy ethereum, meme coiny nie mają praktycznego zastosowania ani realnych fundamentów. Ich wartość opiera się na spekulacji i emocjonalnym zaangażowaniu społeczności, a nie na solidnych podstawach technologicznych czy długoterminowych planach rozwoju.
3. Manipulacje rynkowe — meme coiny są często przedmiotem manipulacji rynkowych, takich jak schematy "pump and dump", gdzie inwestorzy sztucznie podbijają cenę danego tokena, a następnie sprzedają swoje udziały, co prowadzi do załamania ceny. Tego rodzaju działania są szczególnie niebezpieczne dla mniej doświadczonych inwestorów, którzy mogą nie być świadomi ryzyka.
4. Oszustwa i rug pulls — sektor meme coinów jest również narażony na oszustwa. Wiele projektów okazuje się być "rug pullami", czyli sytuacjami, w których twórcy nagle zamykają projekt i znikają z funduszami inwestorów. Tego typu oszustwa są powszechne wśród nowych meme coinów, co czyni inwestycje w nie jeszcze bardziej ryzykownymi.
5. Zależność od trendów — ceny meme coinów są silnie uzależnione od trendów w mediach społecznościowych oraz rekomendacji celebrytów. To sprawia, że ich wartość może być bardzo ulotna i zmieniać się w zależności od aktualnych nastrojów społecznych.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że inwestowanie w meme coiny jest obarczone bardzo dużym ryzykiem. Niezależnie od tego, czy są to meme coiny wprowadzane na rynek przez programistę-amatora, czy prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego żonę.
W czasie powstawania artykułu $Trump wypracował 21 proc. straty w ciągu 24 godz., a $Melania była na minusie aż 51 proc.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Nota: zamieszczone w tekście wyceny mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji do zakupu lub sprzedaży produktów finansowych.