Mery Spolsky w odważnej stylizacji. Monika Brodka wspomina ...

Tysiące ludzi bawią się na majówce "Maj, bzy, Rybnik i Ty" w Rybniku. Za nami świetne koncerty Mery Spolsky i Moniki Brodki. Co jeszcze przed nami?
Trwa majówka "Maj, bzy, Rybnik i Ty" w Rybniku. Na terenie kampusu, zlokalizowanego w centrum miasta, występują artyści, którzy zwykle grają na największych festiwalach muzycznych, a niektórzy sami je tworzą.
Mery Spolsky w odważnej stylizacji
W piątek publiczność porwali Mery Spolsky (w bardzo odważnej stylizacji, nawiązującej do tytułu jej ostatniej płyty, "Erotik era") i Monika Brodka, która obecna jest na polskiej scenie już od dwudziestu (!) lat. Monika powiedziała ze sceny, że dobrze wrócić w rodzinne strony. Okazało się, że ma rodzinę w pobliskiej Syryni i często bywała w tej części Śląska podczas wakacji. — Sadza najlepiej osadza się na Śląsku — stwierdziła artystka, nawiązując do smogu, który — na szczęście — Rybnikowi daje się we znaki coraz mniej. A "Sadza" to też tytuł ostatniego albumu utytułowanej wokalistki wciąż jeszcze młodego pokolenia.