Mery Spolsky zrobiła na Fryderykach 2024 mały striptiz. Została w samym body

Mery Spolsky była nominowana na tegorocznych Fryderykach w dwóch kategoriach. Galę uświetniła barwnym występem w duecie z Ralphem Kaminskim. Na scenie pojawiła się w ślubnej bieli, a zeszła z niej w zmysłowym,
- Chcę być twoją Marią przed ołtarzem, czy chcę być swoją Marią przed ołtarzem? Wyznaję sobie miłość i idę do ołtarza w stroju różowej waginy, bo chciałabym się wreszcie nauczyć kochać siebie. "Maria przed ołtarzem" to przekorny manifest o niezależności. To hołd dla wszystkich kobiet, ale także sprzeciwienie się tradycyjnemu podejściu do ról kulturowych i oczekiwaniom, które społeczeństwo nakłada na kobiety. Chcę powiedzieć, że nikt z nas niczego nie musi, jeśli tego nie chce - stwierdziła dla "Kayaxu".