Strzelanina koło Moskwy. Zginęło co najmniej 14 osób

Na razie nie wiadomo zbyt wiele. Jak podaje rosyjska agencja RIA Novosti, do zdarzenia doszło w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogrosku niedaleko Moskwy.

Rosyjskie media podają, że zginęło co najmniej 40 osób, w ponad 100 zostało rannych.

Nie ma jeszcze dokładnych informacji o napastnikach. Niektórzy naoczni świadkowie twierdzą, że było ich kilku. 

Strzelili z karabinów maszynowych. Reporter RIA Novosti informuje napastnicy napastnicy "rzucili granat lub koktajl mołotowa, co wywołało pożar". 

"Ludzie na sali, aby uniknąć strzelaniny, położyli się na podłodze, leżeli tam przez 15-20 minut, po czym zaczęli się wypełzać. Wielu udało się wydostać" - przekazał.

Część ludzi - jak podaje kanał Baza na Telegramie - jest uwięziona w płonącym budynku. Ogniem objęta jest w tej chwili połowa budynku. 

Część dachu trawionego płomieniami zawaliła się. 

Na miejsce wysłano ponad 70 zespołów pogotowia ratunkowego. Media podają, że napastnicy zabarykadowali się w budynku. 

Dziś wieczorem miał się tam odbyć koncert rosyjskiej grupy Piknik, na który przyszło co najmniej kilkuset widzów. Baza informuje, że muzykom nic się nie stało. Podczas strzelaniny byli w garderobie.