Rząd znosi obostrzenia. Co z maseczkami?

W środę premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili, żeod 1 marca czeka nas luzowanie obostrzeń. Pozostaną w zasadzie jedynie trzy: kwarantanna dla współdomowników osoby zakażonej, kwarantanna po przylocie spoza Unii Europejskiej oraz nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych, z naciskiem na komunikację miejską czy sklepy.
Niedzielski zdradził jednak, że w kolejnych tygodniach mogą nas czekać kolejne zmiany.
Dalsza część artykułu pod wideo
– Jeżeli chodzi o kwestię maseczek i tych regulacji, które pozostały, to tutaj zdecydowaliśmy jeszcze nie podejmować decyzji, ponieważ od tego tygodnia dzieci wróciły do szkoły. Mamy w związku z tym zwiększone ryzyko transmisji w szkołach – powiedział Niedzielski podczas konferencji prasowej.
Zastrzegł, że wstępna ocena wskazuje, że "raczej nie powinniśmy obserwować jakiegoś przyśpieszenia pandemicznego", a trendy spadkowe powinny się utrzymywać.
– Nie podam, oczywiście, dokładnej daty, ale obserwując trendy, które będą związane z powrotem dzieci do szkół, będziemy podejmowali tę decyzję pewnie najwcześniej w perspektywie dwóch tygodni – podkreślił.
Kary za brak maseczekWedług obecnie obowiązujących przepisów noszenie maseczek jest obowiązkowe we wszystkich zamkniętych przestrzeniach, a więc w sklepach, instytucjach kultury, środkach transportu zbiorowego czy obiektach sportowych.
Zasłanianie ust i nosa jest również wymagane wszędzie tam, gdzie nie da się zachować bezpiecznego dystansu między obcymi ludźmi. Również na świeżym powietrzu.
Kara za brak maseczki może wynieść od 20 do 500 zł. Niedawno posłowie PiS proponowali podniesienie maksymalnej kwoty mandatu.