Ruch Chorzów solidarnie remisuje, Pogoń Siedlce wciąż zamyka ...

Inaugurację piłkarskiej wiosny Betclic 1. Ligi, cała topowa szóstka zakończyła podziałem punktów. Z tego grona, na swój rezultat czekał jeszcze Ruch Chorzów, którego mecz zaplanowano na poniedziałek. Tego dnia czekała ich wyjazdowa potyczka z walczącą o utrzymanie Pogonią Siedlce. 

Krótko po pierwszym gwizdku, w sytuacji sam na sam znalazł się Karol Podliński. Martin Turk zachował jednak zimną krew i uratował swój zespół przed stratą bramki. Chorzowski golkiper skapitulował jednak w 8. minucie, gdy piłkę do siatki głową wpakował Marcin Flis. 

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kilkanaście minut później najpierw słupek obił Daniel Szczepan, a zamieszanie w polu karnym gospodarzy wykorzystał Mateusz Szwoch i mecz rozpoczął się od nowa. 

Z przebiegu spotkania Pogoń wcale nie sprawiała wrażenia, jakby była to ekipa okupująca ostatnie miejsce w tabeli. Wręcz przeciwnie, podopieczni Adam Noconia, choć nie ustrzegli się błędów, zagrali naprawdę solidne zawody. 

Podobnie jak jesienią w Chorzowie, zespoły podzieliły się punktami. Przed tą potyczką komentowano, że wszyscy pretendenci do awansu zagrali dla Ruchu, co było dla nich dobrą okazją do odskoczenia rywalom. Niebiescy jednak solidarnie zakończyli poniedziałkową potyczkę remisem. 

Maraton futbolu na chorzowskim gigancie

Ekipa Dawida Szulczka ma teraz przed sobą aż 5 meczów z rzędu rozgrywanych na Stadionie Śląskim. To efekt poprzedniej kampanii, w której Niebiescy większość potyczek grali na wyjeździe, z powodu napiętego grafiku w Kotle Czarownic. Na początek czeka nas #MeczMistrzów w Wisłą Kraków, 22 lutego (14:30). Wszystko wskazuje na to, że będzie to rekordowa impreza pod względem kibiców. Już teraz uprawnionych do wejścia jest ponad 50 tysięcy fanów!

22 lutego Ruch podejmie Koronę Kielce w ćwierćfinale Pucharu Polski (20:00). 3 marca do Chorzowa zawita aktualny lider 1. Ligi - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a pięć dni później będzie to Arka Gdynia. 

Pogoń Siedlce - Ruch Chorzów 1:1 (1:1) (Flis 8’ - Szwoch 21’)

Pogoń: Lemanowicz - Miś, Drąg, Jakubik, Flis, Podliński, Zielonka (79 Bykowski), Dzięcioł, Hrnicar (79 Sinior, 88 Danielewicz), Santiago, Demianiuk (90+8 Pik); trener: Adam Nocoń. Rezerwowi: Pruchniewski, Pyrdoł, Majewski, Burka, Okusami.Ruch: Turk - Konczkowski, Lukić, Szymański, Mezghrani - Szwoch (88 Cykało), Ventura, Adkonis (77 Barański) - Kozak, Szczepan, Novothny (77 Myszor); trener: Dawid Szulczek. Rezerwowi: Bielecki, Starzyński, Moneta, Borowski, Karasiński, Sobeczko.Żółte kartki: Podliński - Szymański, Szczepan.Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń). 

Fot. Tomasz Jastrzębowski / Press Focus