Rozrzutność milenialsów. Szastają pieniędzmi na zakupach ...

Firma McKinsey & Company przepytała ponad 4 tys. osób, od pokolenia wyżu demograficznego po pokolenie X, o to, na jakie produkty zamierzają przeznaczyć pieniądze w tym roku. Artykuły spożywcze zajęły najwyższe miejsce wśród milenialsów i pokolenia Z, wyprzedzając restauracje, bary, podróże, kosmetyki i środki higieny osobistej, odzież i fitness.
Milenialsi stają się również rodzicami, co oznacza, że wydają więcej na siebie, swoich partnerów i dzieci. Jest to znacząca zmiana w stosunku do 2018 r., kiedy to starsze pokolenia, takie jak pokolenie wyżu demograficznego i pokolenie X, nadal wydawały więcej na artykuły spożywcze niż milenialsi.
Czytaj też: VAT rośnie, zakupy drożeją. Cudów nie ma
Z kolei pokolenie Z przyznaje, że ich wydatki na wysokiej jakości przekąski i napoje przekładają się na wysokie rachunki za artykuły spożywcze.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Pewien 23-latek z pokolenia Z powiedział Business Insiderowi, że co półtora tygodnia wydaje około 130 dol. na artykuły spożywcze (ok. 530 zł). "Wymyślne napoje gazowane i drinki" oraz "przypadkowe przekąski popularnej sieci" stanowią znaczną część rachunku. Rozmówca powiedział również, że wydaje ok. 35 dol. na batony proteinowe (ok. 140 zł).
Amerykański sukces wody w puszkach marki Liquid Death świadczy o tym, że młodzi ludzie są skłonni wydawać pieniądze na atrakcyjną żywność i napoje. Według "Forbesa" wycena rynkowa marki wzrosła do 1 mld 400 mln dol. Peter Pham, przedsiębiorca inwestujący w Liquid Death, powiedział, że część sukcesu marki wynika z jej popularności wśród młodszych pokoleń.
— Zdrowa żywność i napoje były dotychczas przestarzałą kategorią wypełnioną nudnymi markami — powiedział Pham w wywiadzie dla BI. — To otwiera drogę dla przełomowych marek, które wiedzą, jak wykorzystać kulturę i rozmawiać z pokoleniem Z i cyfrowymi tubylcami — dodał.
Bez względu na preferencje, wszystkie pokolenia odczuwają skutki inflacji w sklepach spożywczych. Wszyscy wydają więcej niż w poprzednich latach. Według raportu Moody's, typowe amerykańskie gospodarstwo domowe miesięcznie musi wydać o 445 dol. więcej na artykuły spożywcze, aby kupić taką samą ilość towarów, jak rok temu.
Artykuł jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insider.
Tłumaczenie: Mateusz Albin