MON o przyszłości Jacka Siewiery. "Jego wiedza jest cenna"
W sobotę szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka poinformowała, że szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Jacek Siewiera złożył rezygnację ze sprawowanej funkcji na ręce Andrzeja Dudy. Jak podała, powodem tej decyzji są plany osobiste ministra, który zadecydował o wzięciu udziału w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim. Odejście Siewiery z BBN to "najbliższa przyszłość" — zaznaczyła, nie precyzując daty.
Sejmej pytany, czy w MON są plany, by wykorzystać kompetencje prezydenckiego ministra, zaapelował, by z rozmową o dalszych planach pracy Siewiery poczekać, aż sfinalizuje się pełna procedura jego sygnalizowanego odejścia z BBN.
"Na razie wiemy o złożonej przez niego dymisji, wiemy też o jego planach stypendium w Oksfordzie, co wydaje się ważną częścią wynikającą z zawodowego życia pana ministra" — przypomniał.
Przyznał jednak, że wicepremier szef MON Władysław Kosiniak Kamysz i minister Siewiera mieli do tej pory dosyć częsty kontakt, uczestnicząc w cotygodniowych spotkaniach dotyczących bezpieczeństwa państwa.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
"Podczas tych spotkań na temat zagrożeń i bezpieczeństwa kraju, ale też spraw światowych rozmawiali bardzo precyzyjnie. To część działań MON i współpracy z innymi resortami i instytucjami, jak Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, kierowane przez Jacka Siewierę" — powiedział.
"Panowie rozmawiali także o planach ministra Siewiery. Bezwzględnie ważne jest, by jego wiedza, m.in. dotycząca bezpieczeństwa i zagrożeń Bałtyku czy krajów leżących wokół Morza Bałtyckiego została wykorzystana" — zapewnił rzecznik.
Dodał, że rozmowa szła w takim kierunku, by jego wiedzę i doświadczenie wykorzystać, jednak jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych instytucjach — instytutach czy think-tankach, które wchodziłyby w grę.
"Poczekajmy, aż dojdzie do rozmów finalnych. Z pewnością wicepremier Kosiniak Kamysz docenia jego wiedzę i doświadczenie, które warto wykorzystać dla współpracy na rzecz bezpieczeństwa naszego kraju" — zadeklarował Sejmej.
Pytany, czy byłoby to stanowisko polityczne, odparł, że raczej wyklucza taką możliwość. "Bardziej myślałbym tutaj o jego wiedzy naukowej i tej związanej z jego dotychczasowymi działaniami i o możliwościach wykorzystania tej wiedzy, jednak jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretach" — powiedział Sejmej.
Zaznaczył, że ta przyszła działalność nie powinna kolidować z planami naukowymi i oksfordzkim stypendium Siewiery.
Siewiera na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego został powołany w 2022 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę.