Szymon Marciniak zabrał głos ws. afery ze swoim udziałem. Wysłał ...
A wszystko przez udział Szymona Marciniaka na poniedziałkowej konferencji biznesowej Everest, której jednym z organizatorów był Sławomir Mentzen, jeden z liderów prawicowej partii politycznej "Konfederacja", a także Stowarzyszenie "Nigdy Więcej", które postanowiło złożyć na to skargę na polskiego sędziego do UEFA.
Zobacz wideo Sposób na patologię w polskiej piłce
W sobotę 10 czerwca o godzinie 21:00, na stadionie Ataturka w Stambule, Marciniak miał jako pierwszy Polak poprowadzić finał Ligi Mistrzów, w którym zagrają angielski Manchester City i włoski Inter Mediolan. Teraz jego udział stanął pod znakiem zapytania, bo UEFA otworzyła śledztwo i w piątek rano ma podać decyzję w tej sprawie.
"UEFA jest świadoma zarzutów dotyczących Szymona Marciniaka i domaga się pilnych wyjaśnień. UEFA i cała społeczność piłkarska brzydzi się »wartościami« promowanymi przez wspomnianą grupę i traktuje te doniesienia bardzo poważnie. Kolejne oświadczenie zostanie wydane jutro, po zapoznaniu się ze wszystkimi dowodami" - napisała w czwartek UEFA w oświadczeniu opublikowanym przez redakcję "Przeglądu Sportowego".
Szymon Marciniak zareagował na aferę ze swoim udziałem. Oto jego oświadczenieWieczorem do sprawy odniósł się sam arbiter, który do tej pory unikał publicznych komentarzy ws. powstałej afery. Marciniak wydał krótkie oświadczenie, które wysłał zarówno mediom, jak i do Stowarzyszenia "Nigdy Więcej"
- Będąc od wielu lat międzynarodowym sędzią piłkarskim, zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym. Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu, antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję w meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem" - napisał Szymon Marciniak.