Spróbowałem złożyć Twój e-PIT tuż po północy. Na co zwrócić ...

Chwilę po północy Ministerstwo Finansów uruchomiło usługę Twój e-PIT w e-Urzędzie Skarbowym. Działa ona już od 2019 r., ale w tym roku musiała uwzględnić zmiany wprowadzone przez Polski Ład. Miało być pięknie... ministerstwo obiecywało, że 15 lutego wszyscy będą mieli swoje PIT-y.
W praktyce wyszło różnie. Od początku system nie działał sprawnie, co nie wróży dobrze. Rano chętnych do złożenia może być znacznie więcej i nie ma pewności, czy system wytrzyma. Na szczęście mnie się udało zalogować i pobrać dane, choć szło to bardzo topornie.
- Każdego, kto ma pytanie dotyczące rocznego PIT za 2022 r., zachęcamy do przesłania go na adres: czytelnicy@bi.pl.
Gdy już się zalogowałem do e-Urzędu Skarbowego, wybrałem usługę Twój e-PIT. System zadziałał powoli, strony ładowały się opieszale. Na załadowanie strony czekałem trzy minuty, w tym czasie na niemal pustym ekranie pojawiła się niewielki napis informujący, że trwa ładowanie danych. Ponieważ nic się nie działo, odświeżyłem stronę i wreszcie załadował się panel z informacjami o tym, że jest mój PIT-37 za 2022 r.
Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia.
Możliwe utrudnienia w działaniu— Udało mi się zalogować, ale nie byłam w stanie wysłać zeznania. Nie wróży to dobrze, ale zobaczymy jeszcze rano, czy będzie lepiej — powiedziała nam w środę po północy Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton.
Niektórzy, jak Jolanta Ojczyk, szefowa działu Prawo w Business Insider, dostali inny komunikat: ładowanie nie powiodło się, spróbuj później.
Zgodnie z radą, chwilę później, po ponownym przeładowaniu strony, udało się wejść w zakładkę dokumenty źródłowe, gdzie można sprawdzić złożone przez pracodawców PIT-11. Jednak na przeglądarce Edge portal poinformował o możliwych utrudnieniach. Była duża niepewność, ale do czasu.
— Około godziny 1:30 w nocy w końcu udało mi się ponownie zalogować i zobaczyć mój PIT-37 za 2022 r., mogłam sprawdzić ulgi i rozliczenie zobaczyć, czy mam nadpłatę, czy nie. Wszystko w końcu zadziałało tak, jak powinno. Nie złożyłam PIT, bo chcę jeszcze na spokojnie policzyć, czy wszystko się zgadza — mówi Jolanta Ojczyk.
Można sprawdzać, czy fiskus się nie pomyliłMoje doświadczenie z Twoim e-PIT było dość pomyślne. Byłem w stanie sprawdzić dane, a o to mi głównie chodziło. Tak jak ponad 20 mln Polaków muszę bowiem rozliczyć swoje dochody za 2022 r. Od kilku lat korzystam z Twojego e-PIT i uważam, że to jeden z najprostszych i najwygodniejszych sposobów rozliczenia.
Zwykle PIT-a składam pod koniec kwietnia, ale nie w tym roku. Zamieszanie spowodowane Polskim Ładem było tak duże, że pierwszy raz od 20 lat, nie byłem pewny, jaki podatek zapłacę. Dodatkowo zmiany dotyczące obliczania zaliczek ulgą dla klasy średniej, a później jej uchyleniem, powodowały, że nietrudno było o błąd. W styczniu zeszłego roku – pamiętam to, jak dziś – kadry miały bowiem liczyć zaliczki po staremu (według zasad z 2021 r.), ale nie miały do tego oprogramowania. Producenci nie byli w stanie w tak krótkim czasie przygotować aktualizacji. Czy kadry dobrze policzyły moje zaliczki na PIT? Mam nadzieję, że tak, ale pewności nie miałem, aż do dziś.
Dlatego postanowiłem nie czekać i sprawdzić PIT-a, przygotowanego przez skarbówkę (Krajową Administrację Skarbową) jak tylko ruszy usługa Twój e-PIT. Zwłaszcza że nie dostałem jeszcze wszystkich PIT-11 od pracodawców, a KAS już je ma. Pracodawcy muszą bowiem przesyłać PIT-11 do urzędu skarbowego miesiąc wcześniej (do końca stycznia) niż do pracowników (do końca lutego).
Czego się dowiedziałem od skarbówkiDo e-Urzędu Skarbowego logowałem się za pomocą bankowości elektronicznej. Po długim czekaniu i przeładowaniu strony udało mi się zalogować.
Chwila niepewności, czy wszystko jest ok, czy według KAS mam nadpłatę, czy muszę jednak dopłacić podatek. I wszystko jasne. Wyświetlają się kolejno:
- listadokumentów– chodzi o PIT-11,
- mój dochód,
- ulgi i odliczenia – te, które skarbówka uwzględniła,
- mój podatek – informacja ile wyniósł,
- Przekaż 1,5 proc. podatku na wskazaną organizację pożytku publicznego,
- Twój rachunek bankowy.
Poniżej kwota. Tyle. Koniec. Problem w tym, że niektórzy — jak Małgorzata Samborska — nie byli w stanie wysłać PIT. Ja nawet nie próbowałem. Nie wykluczam bowiem, że korzystniejsze dla mnie będzie wspólne rozliczenie z żoną. Muszę to dobrze policzyć, a to wymaga trochę czasu i uważności.