Tablica z nazwiskami polskich żołnierzy zamordowanych przez ...

Na kilka dni przed 76. rocznicą mordu w Łubnem na Podkarpaciu, na pomniku z powrotem zamontowano tablicę z nazwiskami polskich żołnierzy zamordowanych przez OUN-UPA. W sobotę odbyły się tam uroczystości rocznicowe.
Pod koniec marca br. na pomniku w Łubnem, poświęcony żołnierzom Wojska Polskiego, zamordowanym przez banderowców z OUN-UPA w 1947 roku, ponownie umieszczono tablicę z nazwiskami poległych. Została ona usunięta w styczniu 2021 roku na mocy ustawy o dekomunizacji nazw i upamiętnień.
Jak podaje lokalny portal, tablicę przywrócono na kilka dni przed 76. rocznicą mordu, który miał miejsce 1 kwietnia 1947 roku. Tego dnia w zasadzce zorganizowanej przez OUN-UPA pod Łubnem w Bieszczadach zginęło 31 polskich żołnierzy Wojska Ochrony Pogranicza (WOP) [wg innych źródeł 30 żołnierzy i milicjant – red.]. Byli to kawalerzyści z 4. Bałtyckiej Brygady WOP z Koszalina. Mieli wzmocnić strażnicę WOP w Cisnej. 21 żołnierzy poległo na miejscu, 10 kolejnych banderowcy uprowadzili i brutalnie zamordowali w lesie. Z masakry uratowały się tylko dwie osoby.
Zabici polscy żołnierze zostali pochowani na cmentarzu wojskowym w Baligrodzie. W Łubnem pod koniec lat 60. XX w. postawiono im pomnik, z okazji 25-lecia Ludowego Wojska Polskiego. Na pomniku umieszczono tablicę z nazwiskami poległych żołnierzy, orła bez korony, a także symbol odznaczenia „Krzyż Grunwaldu”. Napis na obiekcie głosił: „Żołnierzom LWP, WOP i KBW poległych w walkach z faszystowskimi bandami UPA w latach 1944 – 1947 w 25-lecie LWP”.
Praktycznie wszystkie elementy pomnika zostały zdemontowane przez władze gminy w styczniu 2021 roku, na polecenie Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie, na podstawie ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego. Inspektorat powołał się na negatywną opinię Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie pomnika, w której jednocześnie wskazano rozwiązania zmierzające do upamiętnienia poległych i pomordowanych w wyniku działań UPA na terenie gminy Baligród.
Przeczytaj: Naczelnik z rzeszowskiego IPN usuwa upamiętnienia polskich żołnierzy walczących z UPA. Prof. Zapałowski: to depolonizacja
Czytaj także: Na mocy ustawy dekomunizacyjnej usunięto tablicę ku pamięci poległych w walce z UPA
Władze gminy zwróciły się do prezesa IPN, dążąc do przywrócenia upamiętnienia. Instytut odniósł się negatywnie do ponownego umieszczenia na pomniku tablicy z nazwiskami. Zaproponował zarazem, by umieścić na nim bardzo ogólną w brzmieniu tablicę, poświęconą „pamięci Polaków, Żydów i Ukraińców” z gminy Baligród, którzy w latach 1939-1947 zostali zamordowani „przez okupanta niemieckiego, ukraińskich nacjonalistów, funkcjonariuszy reżimu komunistycznego”.
Gmina odrzuca tę propozycję, argumentując, że taka treść napisu nie zostanie zaakceptowana przez lokalną społeczność. Zgodziła się natomiast postawić z boku tablicę informacyjną, która ma naświetlić złożoną historię tych terenów. Przed 1 kwietnia br. sam cokół pomnika odnowiono i umieszczono na nim orła według wzoru używanego przez LWP, ale w koronie, a także tablicę z nazwiskami.
W sobotę 1 kwietnia przy pomniku odbyły się oficjalne uroczystości rocznicowe, zorganizowane przez wójta gminy Baligród, Roberta Stępnia oraz Związek Weteranów Wojska Polskiego „Koło im. Weteranów i Żołnierzy Ziemi Leskiej” w Lesku.
„Uważamy, że zamordowani żołnierze wymagają czci i chwały, ponieważ nie byłoby obecnej Polski, gdyby nie tamte bohaterskie czyny i postawa żołnierzy z orzełkami bez korony na czapkach” – powiedział wójt, cytowany przez portal sanok.naszemiasto.pl. Przyznał, że z pomnika usunięto elementy, które na mocy prawa musiały z niego zniknąć, ale twierdzi, że orzeł w koronie i tablica mają prawo na nim być, bo nie propagują symboliki komunistycznej.
„Nie będziemy gloryfikować ludzi, którzy z tym miejscem nie mają żadnego związku, bo jest ono przeznaczone tylko i wyłącznie uczczeniu pamięci żołnierzy WOP, którzy swoją służbą ochraniali mieszkańców, bez względu na ich narodowość” oświadczył Robert Stępień, odnosząc się do treści napisu zaproponowanego przez IPN.
Na uroczystości obecni byli przedstawiciele różnych instytucji i organizacji społecznych, żołnierze, policja i harcerze, delegacje poselskie, a także prof. Andrzej Zapałowski. W relacji elbląskiego działacza kresowego, Andrzeja Bokiego zaznaczono jednak, że na uroczystość przybyli tylko nieliczni mieszkańcy Baligrodu.
sanok.naszemiasto.pl / Kresy.pl