Był szczególny dla Legii, choć nigdy w niej nie zagrał. Nie żyje Wiktor Bołba


Informację o jego śmierci podał fotoreporter Piotr Kucza. Odejście Wiktora Bołby zasmuciło środowisko dziennikarskie i ludzi, którzy go długo znali. Kustosz muzeum Legii przegrał walkę z koronawirusem. Miał 64 lata.
Jeszcze niedawno, bo w 2020 r., obchodził 50-lecie związku z Legią Warszawa. Klub ten był od zawsze szczególny dla Bołby, który tak się do niego przywiązał, że już wiele osób go kojarzyło z zespołem z Łazienkowskiej. Był wiernym kibicem, który szczególnie dbał o historię Legii, dlatego też został kustoszem klubowego muzeum. Jego dociekliwość pozwoliła odkryć wiele nieznanych szerzej faktów z historii warszawskiego klubu.
Udzielał się na łamach klubowych mediów. Jego artykuły można było czytać na łamach magazynu "Nasza Legia". Był autorem i współautorem kilku książek, w których przewijała się historia klubu. Razem z Robertem Piątkiem z "Przeglądu Sportowego" napisał "Legia Warszawa 1916/2016", pozycję, w której została udokumentowana stuletnia historia klubupisał wspomnienia Lucjana Brychczego, które ukazały się w książce o tytule "Kici", nazwanej tak od pseudonimu legendarnego piłkarza. Wreszcie napisał też o szczególnej dla Legii postaci "Deyna. Geniusz futbolu, książę nocy".