Boniek zobaczył, co robi polityk PiS w nocy i nie wytrzymał. "To są jaja"
Po tym, jak rząd Donalda Tuska został zaprzysiężony, nowa władza błyskawicznie chciała przejąć publiczne media, które do tej pory w były zarządzane przez ludzi powiązanych z PiS. Okazało się, że zwolennicy obecnej opozycji i podlegli im pracownicy nie mieli zamiaru ustąpić ze stanowisk, przez co rozpoczęła się wojna. Politycy PiS-u pojawili się w budynkach Telewizji Polskiej czy Polskiej Agencji Prasowej, które okupują do tej pory.
Zobacz wideo Sportowcy w sejmie. "Nie wyrażałem zgody na poprzedni kierunek"
Walka stała się na tyle poważna, że politycy dawnej partii rządzącej zaczęli regularnie zmieniać warty w wymienionych budynkach, aby nie przepuścić żadnego z przedstawicieli nowego rządu. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia swój dyżur w siedzibie PAP-u musiał wypełnić Ryszard Czarnecki, o czym poinformował w mediach społecznościowych. "Warszawa widziana z ostatniego piętra budynku PAP przy ul. Brackiej. Właśnie rozpocząłem 8-godzinny "dyżur poselski". Potrwa do 6 rano" - napisał polityk PiS-u na profilu X.
Wpis Czarneckiego dostrzegł Zbigniew Boniek. Wiceprezes UEFA nie zostawił na 60-latku suchej nitki, wyśmiewając jego "dyżur". "Rysiu na warcie, to są jaja. PS. Jeździsz jeszcze na rowerze? Podobno Marcin Najman Ciebie szuka" - zareagował Boniek. Wcześniej w siedzibie PAP zagościli inni przedstawiciele PiS-u, tacy jak Janusz Kowalski czy Przemysław Czarnek, z którymi w przeszłości Boniek także wchodził w słowne przepychanki.
Boniek ma propozycję dla Ryszarda Czarneckiego. Chodzi o starcie z NajmanemDlaczego były prezes PZPN w swoim wpisie nawiązał do Marcina Najmana? Boniek oprócz reakcji na wartę Czarneckiego zamieścił również jego zdjęcie z przejażdżki rowerowej. Kilka dni temu potwierdziło się, że Zbigniew Boniek i "cesarz polskich freak fightów" zmierzą się w speedrowerowym wyścigu w rywalizacji drużynowej. Z tego powodu 67-latek zaproponował politykowi dołączenie do zespołu Najmana.
- Musimy sobie wreszcie w neutralnej płaszczyźnie odpowiedzieć na pytanie: kto jest cesarzem, kto imperatorem, a kto jest być może jednym i drugim. Ta rywalizacja między mną a Zbigniewem Bońkiem odbędzie się na pewno [...] Wszystko wskazuje na to, że to będzie rywalizacja speedrowerowa, czyli żużel na rowerach, na tym mniejszym torze, ale nie we dwóch, tylko w czterech - mówił freak fighter.