Zverev - Miedwiediew, Pewne zwycięstwo Zvereva w starciu z Miedwiediewem
Alexander Zverev był rozstawiony z numerem 3, z kolei Daniił Miedwiediew był turniejową "dwójką". Faworytem w finale był Rosjanin, który wygrał z Niemcem w pięciu poprzednich starciach. 25-latek był jednocześnie obrońcą zeszłorocznego turnieju mistrzów. W drodze do finału Miedwiediew odniósł komplet zwycięstw, ale gra się tak, jak przeciwnik pozwala. A w niedzielę, nie było wątpliwości, który tenisista jest lepszy. Zverev w pełni wyłączył atuty Miedwiediewa, jednocześnie samemu pokazując swoje najlepsze oblicze.
Dla 24-latka samo dojście do finału było czymś niezwykłym. W sobotę pokonał rozstawionego z numerem 1 - Novaka Djokovicia. Zverev poszedł jednak za ciosem i nie dał szans rok starszemu rywalowi, który od początku niedzielnego pojedynku miał duże problemy z odbiorem mocnego i precyzyjnego serwisu. Niemiec utrzymał wysoką skuteczność przez całe spotkanie. 24-latek po raz drugi wygrał turniej mistrzów. W 2018 roku zwyciężył w turnieju w Londynie. Dzięki temu zarobił 2 mln 430 tys. dolarów oraz zgromadził 1300 rankingowych punktów.
- Grałem znakomicie, to był wymarzony dla mnie finał. Grałem z zawodnikiem, z którym przegrałem pięć meczów z rzędu. Na pewno czekają mnie fajne wakacje. Będę dzielił ten sukces ze swoimi bliskimi, wszyscy są tu obecni, wkrótce dołączy do nas mój tata - nie ukrywał radości Zverev.
Ten sezon był dla niego niezwykle udany. Latem zdobył złoto na igrzyskach olimpijskich w Tokio, teraz zakończył rok wielkim triumfem w turnieju mistrzów. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego sezonu, ale patrzę już na kolejny - stwierdził krótko. Co ciekawe, obaj finaliści zmierzyli się w grupie z Hubertem Hurkaczem.